Wlasciwie to nie ja a pani Alexandra Keller, ktora opublikowala badanie "Pharmacokinetics and pharmacodynamics of GH: dependence on route and dosage of administration", dostepne w calosci, za darmo, tutaj:
http://eje-online.org/cgi/content/full/156/6/647
Badanie jest bardzo ciekawe bo dotyczylo zdrowych, trenujacych osob (10 mezczyzn i 10 kobiet) i mialo na celu okreslenie farmakokinetyki i farmakodynamiki GH w zaleznosci od sposobu podania i dawki.
W tym celu podano im 0.033mg/kg GH podskornie, 0.033mg/kg domiesniowo lub 0.083mg/kg podskornie (1mg = 3 IU).
Wyniki pokazano na wykresach
Jak widac droga podania ma wplyw na stezenie GH we krwi - podanie podskorne wypada pod tym wzgledem lepiej.
Ale co ciekawe te same dawki powoduja dokladnie taki sam wyrzut IGF-1 niezaleznie czy sa podane podskornie czy domiesniowo.
Mozna by wiec pokusic sie o stwierdzenie, ze droga podania nie ma wplywu na ostateczny efekt...
... ale! %) Warto pamietac, ze GH dziala nie tylko poprzez podniesienie poziomu IGF-1. Dodatkowo badanie pokazalo, ze GH podane domiesniowo ma krotszy okres poltrwania niz podane podskornie, co pozwala sadzic, ze uderzajac w ten sposob mniej zaburzamy naturalna produkcje GH.
Wiec jesli ktos i tak lubi sie kluc to rozsadnym wydaje sie walenie GH w miecho, a jesli nie to nie ma sie zbytnio czym przejmowac %)