David Haye-wywiad

http://www.bokser.org/content/2009/09/24/170948/index.jsp

http://www.bokser.org/content/2009/10/12/214512/index.jsp

http://www.bokser.org/content/2010/08/31/161901/index.jsp

http://www.bokser.org/content/2009/02/05/194237/index.jsp

http://www.bokser.org/content/2009/11/08/015740/index.jsp

http://www.bokser.org/content/2010/04/13/033635/index.jsp

http://www.bokser.org/content/2010/09/12/133806/index.jsp

Dyskutujemy,ale m.in. dlatego,że nie było boksera,który zrobiłby takie coś...Powyzywał i uciekł...Był taki bokser ?

Jednym słowem Haye stworzył sam siebie na kłamstwie...A walka z Valuevem pokazała jaki z niego fighter...

Ruiza ładnie zmiótł tyle,ze Gołota bez rąk z PRIME Ruizem nieźle walczył...

Ruiz nigdy do Kliczków nie startował potem okopał się w Niemczech i walki z Valuevem,Chagaevem...

Haye dla mnie to papierowy miszcz niemiecki ala Valuev...

Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2010-10-10 01:26:12

Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2010-10-10 01:27:50

PS.

Reputacja Davidka u kibiców(polecam inne fora) u specjalistów boksu jest na -150.

Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2010-10-10 01:30:44

David umiejętnie zraża do siebie kibiców. Zawsze przed walką robi atmosferę, a później albo rezygnuje, albo przeprasza. Pyskaty dzieciak był z niego w przeszłości i tak mu zostało do dzisiaj. Kiedyś czytałem, jak przepraszał wszystkich za to jaki jest i za to, że lubi gadać co mu ślina na język przyniesie. Przepraszał też rodzinę i swoich poniżonych bokserów. Po co przepraszać jak w dalszym ciągu notorycznie robi to samo. Haye to głupek. Mądry człowiek nie mówi co wie, a głupi nie wie co mówi.