Jestem bardzo umięśniony, ale chudy, wiem, że pewnie sporo zabiera mi bieganie, ale nie mam umięśnionych nóg, tak jakby bieganie tylko spalało mi kalorie nie dając nic w zamian, prócz wzmocnionych ścięgien.
Ręce mam żylaste i umięśnione, przedramię wygląda aż śmiesznie, bo jest wyżyłowane, biceps jak kulka, nie mam tłuszczu na brzuchu, widać kaloryfer, ale kurva jestem potwornie chudy, co mam zrobić, przez długi czas, dokładnie przez miesiąc, żarłem bardzo dużo, po każdym posiłku i przed snem gainer, twaróg z makaronem nonstop, jak tylko robiło się miejsce po kurczakach, oliwie i ryżu, jadłem też makaron, łykałem witaminy, nie zapominałem o warzywach, po prostu więcej jeść nie mogłem mimo tego przybrałem TYLKO 5kg, dalej nie byłem w stanie utrzymywać takiego trybu odżywiania. Dodam, że dodatkową trudnością w takim trybie była dla mnie bardzo szybka przemiana materii, jedzenie przeze mnie przelatywało... Gainer nie dał żadnego efektu.
Możecie podać mi jakieś przykłady... Coś co robię źle? Wiele czytam, nie mogę znaleźć nic co pasowałoby do mojego przypadku, może to kwestia problemów z układem trawiennym, kurva sam nie wiem, to dla mnie jest problem.
W skrócie:
cel: masa (jakakolwiek)
wzrost: 183cm
waga: 70kg
Przemiana materii: bardzo szybka
Kasa na odżywki: jest, ale co? (wolałbym uniknąć kreatyn, max białko)