Poranny głód

Od dłuższego czasu zmagam sie z ogromnym uczuciem głodu. Zasypiam o 24-1, budze sie na sniadanie o 9. teoretycznie bo o 5-6 budze sie z bólem brzucha który praktycznie zrywa mnie z nóg. Czuje sie jakbym nie jadł 2 dni i jest mi niedobrze. Dieta 3800 kcal (masa) Waga 71kg, przed samym snem zjadam 150-250g białka (w zaleznosci od roznych czynników) + oliwa z oliwek 20g. Co ciekawe gdy jadłem normalnie tez tak sie działo ale gdy spozyłem bezposrednio przed snem duze ilosci weglowodanów (późno trening i od razu po posiłku potreningowym do spania) taki efekt wyjątkowo nie wystąpil. O co w tym chodzi?

rzeczywiscie, przy jedzeniu węglowodanow na noc nie obudzisz się z uczuciem ssania w zolądku, ale zamiast samych węgli i tluszczu na noc przed snem, spróbowalbym pelnowartosciowego posilku (b+t+w+warzywa) nie przed samym snem, ale ok 2-2.5h przed

pozdr

Tak zrobilem dzisiaj i zajdlem taki posilek o 23 i o 1 poloze sie spac jedzac jeszcze wczesniej 150g twarogu + 20g oliwy

spróbuj dać większoy odstępo na prawdę poprawisz jakośc snu