Cześć wszystkim. Moim problemem jest dieta redukcyjna, a właściwie pewne niedociągnięcia.
To tak. Jakieś pięć miesięcy temu ważyłem 49 kg, straszna chudzina wiem. Powiedziałbym zero mięśni, bo widoczne nie były. >.>
Przeszedłem cykl na masę i po dwóch miesiącach jest już 65 kg i tak mi zostało. A problem jest taki. Chcę wykonać czystą redukcję tkanki tłuszczowej z jak najmniejszą utratą mięśnia. Mój bilans energetyczny do utrzymania tej wagi wynosi ok. 2500 kcal. Zamierzam odjąć od tego 500 i patrzeć jakie będą efekty. Poza tym, zamierzam ćwiczyć trzy razy w tygodniu aerobowo i siłowo. No może w porywach do czterech. Pięć posiłków dziennie i tak przez okrągłe dwa miesiące. Z tym problemem, że nienawidzę biegać w dzień. Więc zamierzam biegać rano. Tak, nie na czczo. Czy zjedzenie jednego banana przed takim treningiem, powiedzmy 45 minutowym nie spali mi mięśni masakrycznie? Na razie podstaw diety nie dam, bo śledzę to co jem i obliczam kalorie, czytam na internecie o zdrowych posiłkach itd. Więc gdzieś tak za kilka dni.
I otóż jest kilka pytań.
Czy dobrze będę robił jak utnę te 500 kalorii od razu?
Teraz następne. W ogóle tyle treningów w tygodniu jest wskazana czy nie?
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 17
Waga: 65
Wzrost: 171
Obwód klatki: -
Obwód ramienia: -
Obwód talii: -
Obwód uda: -
Obwód łydki: -
Szacunkowy poziom tkanki tłuszczowej: 16 %
Aktywność w ciągu dnia: Bieganie, rower, siłownia.
Uprawiany sport lub inne formy aktywności: 3 - 4 razy w tygodniu. Siłowo i aerobowo.
Odżywianie: Raczej zdrowe jedzenie, ale od czasu do czasu zdarzały się porywy. ;D
Cel: redukcja rozłożona w czasie
Ograniczenia żywieniowe: Brak.
Stan zdrowia: Bardzo dobry.
Preferowane formy aktywności fizycznej: Całe życie. xD
Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty: Nie było.
Czy możliwe jest wprowadzenie suplementów: Nie planuję ale możliwe jest.
Stosowane wcześniej diety: Tylko masowa. ;]