Trening na worku

Ah, no już sam nie wiem co zrobić. Jeszcze 2 lata w tym mieście, dopiero wtedy będę miał możliwość odnalezienia gdzieś sekcji boksu.

nie jest zle moim zdaniem garda nadal zbyt szeroko i odsloniety korpus i slabo z nogami szczegolnie jak wracasz do dystansu masz zajawke chlopie to nie siedz w domu idz postaraj sie dojezdzac na jakas sekcje bo jak na miesiac kickboxingu twoje rece sa dobre po kilku miesiacach bylo by duuuuuzoooo lepiej

Kolego, nie widać jak pracujesz na nogach, a to podstawa. trzymasz brode za wysoko i bijesz precle a nie uderzenia proste. Twoje sierpy nie maja sily, a w szczególności te na dół worka. 2o km na trening to nie jest duzo, wystarczy troche determinacji i checi. ja codziennie dojeżdżam 50km w jedną stronę. Zapewne liczyles ze napisza Ci wszyscy ze jak na to ze nie trenujesz to jest dobrze.... moim zdanie nie jest dobrze.
A i jeszcze jedna sprawa, sam worek nie wystarczy, trzeba wiedziec jak przygotowac trening na worku itd. poza tym cwiczenia w parach, na ringu itd.

Nie liczyłem, że napisza że jest dobrze, a wręcz przeciwnie.
Wszystkie wskazówki rady itp. wziąłem do siebie, przemyślałem i...
Zapisałem się do sekcji. Dopiero zacząłem od środy, jednak szczerze mówiąc po pierwszym razie nie jestem zbytnio zadowolony, nawet trener łokcie trzyma szeroko i za wiele nie tłumaczy.

Łokcie trzeba trzymać przy ciele żeby nie wyłapac ciosu / kopniecia w zebra bo to zaboli. Proste / sierpy słabo wypadają, 70% w boksie to nogi. Gdybys pokazał ich prace mozna oceniać. Ale co do uderzeń to z tymi prostymi to tak jak gorek napisał to takie "precle" a nie proste. Ciężko mi wytłumaczyć jak to powinno wyglądac dokladnie.
Skręt stopym, wkręcenie biodra, skręt tułowia, wyrzut ręki poprzez wyrzut barku. Ręka ma poleciec na luzie. Inaczej tracisz na sile i szybkośći.

na 3 stronie jest drugi filmik z nogami