mozna ,mozna.....organizm czlowieka to cudowna ,idealna maszyna.....choc czasem przez swoja doskonalosc sama sie zapedzi w slepa uliczke.
ja z kolegami podobnie trenowalem,z tym ,ze bez tych walk ale za to ogolny trening la i rzuty(3 razy w tygodniu + niedziela) a silownia byla 5-6 razy tygodniowo(i co najlepsze-codziennie wszystkie grupy a wycisk,przysiad po 20 serii na kazdym treningu :),jedynie ciagi robilismy ok 6 tyg przed zawodami.treningi silowe trwaly ok 3 godzin...startujacy wtedy tak trenowali,splity itp nie byly znane ..:).proteiny suplementy?nie bylo...nie bylo tez porzadnego jedzenia-jadlo sie wszystko co mialo bialko a reszta nikt sie nie przejmowal..
wiekszosc rekordow silowych(wyciskanie,przysiad,mc) nalezala wtedy do nas(Poznan )....-a wg dzisiejszych kryteriow-trening kompletnie wariacki i zapewniajacy przetrenowanie po tygodniu...:).a my tak trenowalismy pare lat...
zdjecie z tamtych czasow:asekuruja mnie:po lewej rekordzista polski w wyciskaniu Janusz Pilat(197,5 kg),po prawej wielokrotny mistrz polski, kulturysta i trojboista Henryk Szczepanski(180,220,280 stylem tylnym-tak tez bylo mozna :) )
co do jenkinsa..czy byly kontrole czy nie- specjalnie nie ma to znaczenia....czolowki tez zawsze nie sprawdzaja,chyba ,ze poprzednio wpadli-to obowiazkowo(wg wada).wyniki tez tych sprawdzanych i niesprawdzanych tez nie maja roznic istotnych statystycznie...a
co to oznacza-kazdy sam moze wydedukowac...