"I try to catch him right on the tip of the nose, because I try to push the bone into the brain." (M.Tyson)
...
Napisał(a)
Na początku jak zawsze za***iście wyglądał Zab, super szybkość i walka prostymi ale z czasem dał o sobie znać brak kondycji czyli to co prawie zawsze kulało u Judah'a. Matthysse pokazał się z bardzo dobrej strony z początku bił sporo na tułów a w 10 rundzie nawet usadził Zaba i od tego momentu można powiedzieć że Amerykanin walczył o przetrwanie na wstecznym. Podsumowując, to walka była bardzo wyrównana a wynik oscylował w okolicach remisu, mógł pójść w jedną jak i w drugą stronę a ,że walka była na terenie Zaba to wygrana została przypisana właśnie jemu. Jestem za rewanżem, ale raczej do niego nie dojdzie. Trzeba jeszcze jedno napisać Zab Judah się kończy i takie są fakty, zbyt wiele przyjął chyba w karierze i stoczył już sporo ciężkich walk. Moim skromnym zdaniem nie ma czego szukać z czołówką.
...
Napisał(a)
Dokładnie tak. Początek bardzo dobry, ale później Zab się wypala. Nie raz już to zauważyłem. Z Cotto, z Mayweatherem... Szkoda mi go, bo na prawdę lubię jego styl walki. Ta walka miała być oficjalnym powrotem Zaba, a wyszła stypa.
Dopóki walczysz Jesteś zwycięzcą...
Polecane artykuły