Strzkyanie palcami i szyją??

Właśnie mam to coś i ponieważ różne są opinie pytam się was czy to jest groźne czy nie. ogólnie chce się tego odzwyczaić, ale nie jest łatwo :P
No i jakie ćwiczenia wykonywać żeby być rozluźnionym i żeby nie strzykało, jakie rozciąganie czy coś??

Proszę może o jakieś linki do ćwiczeń, czy artykułach o tej przyległości...

O palcach nic nie wiem ale jak strzelasz szyją to dobrze. Nie wiem czemu i nie pamiętam skąd to wiem, ale wiem, że to dobrze.

ja strzykam palcami, szyją, plecami
i jak bym nie strzykał to by mi tak te kości zastygały jakby
wiec trzeba strzykac

ale jak w barku strzyka to juz lipa :/

Niby coś tam rozluźnia jak w szyi, ale tez za dużo to chyba tez nie dobrze. A w palcach ponoć nie powinno się strzelać, bo później mogą się wykrzywić i cos tam jeszcze nieciekawego może się stac..
Będę jakieś ćwiczenia rozciągające robił to chyba powinno być lepiej.

jak byś nie mógł strzelać szyją to by było źle bo to znaczy, że ci się kręgi nie spinają czy coś, a jak sobie wystrzelasz to tak jak mówi hidle - będziesz rozluźniony.

Strzelanie w stawach pochodzi od szybko przesuwającego sie płynu stawowego, (albo czegoś ) Przez to torebki stawowe sie rozciągają przez co można dostać reumatyzmu na starość (Opinia lekarza)
Dziękuje dobranoc

Strzelanie kręgami szyjnymi, piersiowymi lub czym kolwiek innym wcale nie jest dobre, czy zdrowe.

Jeśli chodzi o kręgi kręgosłupa, to strzelają prawdopodobnie dla tego, że masz osłabione więzadła, które odpowiadają za ich bierną stabilizację. Ten luz, który odczuwacie po strzeleniu jest dla tego, że kręgi ustawiają się wam wtedy, tak jak mają być ustawione. Może dojść do takiej sytuacji, że pewnego pięknego dnia strzelicie sobie, ale luz się nie pojawi, a zamiast niego ból, ponieważ zrotowany kręg nie ustawi się tak jak powinien.

Żeby pozbyć się strzelania, trzeba wzmocnić mięśnie, które są osłabione, a odpowiadają za czynną stabilizację kręgów oraz rozciągnąć, te które są przykurczone i mogą powodować rotowanie się kręgów.

Jeśli chodzi o strzelanie palcami, to dźwięk, który słyszycie powstaje przez rozciągnięcie torebki stawowej oraz zmianę ciśnienia płynu wew. stawowego. Jaki ma to wpływ ma stan palców oraz stawów na przyszłość, to nie mam pojęcia. Słyszałem wiele teorii na ten temat, ale nie wiem, która jest prawdziwa.

To trzeba poćwiczyć :D

Ja słyszałem co innego ale ok. Mogę się mylić.