...
Napisał(a)
Żona ma zerwane ścięgno - prostownik IV palca prawej dłoni. Na pogoowiu założyli jej zynę i gips na 6 tygodni. Podobno jest szansa, że się zrośnie. Czy ktoś miał podobny przypadek i po takiej terapii powrócił do zdrowia? Jak długo rwała rechabilitacja?
3
...
Napisał(a)
Zerwanie mięśnia prostownika palca dłoni jest dość rzadkim urazem. Najczęściej kontuzja występuje w sytuacji wypadku lub uprawiania sportu, np. sportów walki lub piłki nożnej, siatkówki, czy koszykówki. Istnieje wtedy ryzyko otrzymania uderzenia piłką w wyprostowany palec, co może skutkować zerwaniem prostownika. Ścięgna prostowników są niestety dużo słabsze niż zginaczy, dlatego też częściej one ulegają zerwaniu.
W sytuacji zerwania ścięgna prostownika dochodzi do braku mobilności w palcu. Z reguły nie mamy możliwości kontroli nad paliczkiem, co powoduje jego opadanie. W przypadku uszkodzenia części bliższej palca może dojść do deformacji palca. Efektem tego może być również przeprost w stawie palca wynikający z podwinięcia pasm bocznych.
W przypadku urazu palca zdecydowanie warto udać się do lekarza ortopedy lub bezpośrednio na SOR. W wyniku badania lekarz określi, co się stało i zaleci dalsze leczenie. Z reguły palce poddaje się unieruchomieniu na okres od 6 do 8 tygodni, zakładając gips lub wygodniejszą szynę Stacka. Jest spora szansa na to, że prostownik zagoi się i nie będzie problemów z palcem. Jednak w sytuacji, gdy usztywnienie nie pomoże, konieczny jest zabieg operacyjny, polegający na skróceniu i reinsercji pasma centralnego do podstawy paliczka środkowego. Stosuje się również wprowadzenie drutu Kirschnera na czas 3-4 tyg. Istnieje ryzyko komplikacji jak po każdym zabiegu. Jednak w sytuacji, gdy usztywnienie nie pomogło, nie mamy większego wyboru.
W sytuacji zerwania ścięgna prostownika dochodzi do braku mobilności w palcu. Z reguły nie mamy możliwości kontroli nad paliczkiem, co powoduje jego opadanie. W przypadku uszkodzenia części bliższej palca może dojść do deformacji palca. Efektem tego może być również przeprost w stawie palca wynikający z podwinięcia pasm bocznych.
W przypadku urazu palca zdecydowanie warto udać się do lekarza ortopedy lub bezpośrednio na SOR. W wyniku badania lekarz określi, co się stało i zaleci dalsze leczenie. Z reguły palce poddaje się unieruchomieniu na okres od 6 do 8 tygodni, zakładając gips lub wygodniejszą szynę Stacka. Jest spora szansa na to, że prostownik zagoi się i nie będzie problemów z palcem. Jednak w sytuacji, gdy usztywnienie nie pomoże, konieczny jest zabieg operacyjny, polegający na skróceniu i reinsercji pasma centralnego do podstawy paliczka środkowego. Stosuje się również wprowadzenie drutu Kirschnera na czas 3-4 tyg. Istnieje ryzyko komplikacji jak po każdym zabiegu. Jednak w sytuacji, gdy usztywnienie nie pomogło, nie mamy większego wyboru.
Moderator działu Odżywianie
Witaj, przygotowaliśmy kilka tematów które mogą Cię zainteresować:
PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!
Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.
Sprawdź...
Napisał(a)
mam ten sam problem, zerwany prostownik 3 palca prawej ręki, gipsu mi nie zalozyli, na pogotowiu wypisali mi skierowanie do poradni ortopedycznej, ortopeda zalecił mi nosic palca w aparacie stacka przez okres 4 tyg i do kontroli, mam nadzieje ze będzie dobrze ale jak narazie jest niezaciekawie, palec co prawda nie wisi ale zrobil się przeprost w stawie bliższym nadgarstka.
6
...
Napisał(a)
Widzę, że unieruchomienie palca jest jednak stosowaną matodą. Czytając wypowiedzi na forum odniosłem wrażenie, że powinno się raczej operować. Jednak operacja pociaga za sobą ryzyko powikłań, więc lepiej żeby się zrosło samo. Mojej żonie aparat Stacka proponował gipsiarz, chociaż lekarz stanowczo preferował szynę umocnioną gipsem. 10 listopada ma wizytę u ortopedy, zobaczymy co jej poradzi. Tymczasem życzę zdrowia i wytrwałości!
3
misiek
...
Napisał(a)
Po dwóch tygodniach żona była u ortopedy. Powiedział żeby zdjąć gips i zamiast tego nosić aparat Stacka. Lekarz na pogotowiu stanowczo podkreślał, żeby nie używać tego aparatu, tylko gips.
Teraz sam już nie wiem, co lepsze. Jeżeli ktoś ma jaliś doświadczenia w temacie, proszę o pomoc.
Teraz sam już nie wiem, co lepsze. Jeżeli ktoś ma jaliś doświadczenia w temacie, proszę o pomoc.
4
misiek
...
Napisał(a)
Po sześciu tygodniach gips zdjęty, palec opuchnięty i sztywny. Przy okazji V również, bo też był zagipsowany. Po kolejnych 10 dniach ćwiczeń palce odzyskują ruchomość, ale ten z zerwanym ścięgnem nadal się nie prostuje samoistnie. Dzisiaj, po kontroli, ortopeda stwierdził że tak już zostanie i trzeba się przyzwyczaić. Albo operacja - ale nie rokuje zbyt dobrze. z wypowiedzi w necie wynika, że po operacji często są powikłania, więc sam już nie wiem. Jeżeli palce odzyskają pełną ruchomość, a żona przyzwyczai się do do tego młoteczka, to chyba damy spokój. Z perspektywy czasu widzę, że trzeba było od razu domagać sie operacji albo przynajmniej wymagać założenia gipsu zgodnie z zaleceniami lekarza - tzn. w przeproście. Na pogotowiu gipsiarz "wiedział lepiej" i załozył gips w pozycji wyprostowanej. Pozdrawiam wszystkich forumowiczów.
9
misiek
Polecane artykuły