Mam 15 lat, 160 coś wzrostu i jakieś 66 kg wagi. Tak - brzuszek mam... Postanowiłem, że lepiej siłowo ćwiczyć niż to zrzucić, bo na przyszłość i tak masę będę musiał mieć na mięśnie, racja?
Dodam, że mam orbitreka - taki z Decathlonu za 500 zł. W dniach nie treningowych mogę na nim pojeździć - tylko jak - dodam, że kondycji dobrej nie mam...
Wykonywałem z lekkim przerwami trening Mawashiego, ale przyznam szczerze, że mi się znudził trochę. I tutaj szukam jakiejś alternatywy.
Jak to wszystko ułożyć, aby mi nie zaminusowało na wzrost. Jestem dość niski i chciałbym jakoś podrosnąć.
Co mam w domu? Jeden hantel (na razie 5k, ale może być 10 kg) - drugi jest u kumpla i w sumie mógłbym go skołować, ale czy 1 się da? Do tego jak wspomniałem orbitrek i takie do ściskania na rękę (żeby siłę ścisku wyrobić?).
Jaki proponujecie mi trening i jak to wszystko robić. Może jakoś orbitreka włączyć - może choć trochę bym zrzucił.
Jestem zmotywowany na prawdę do ćwiczeń i teraz raczej ich nie porzucę, bo trzeba jakoś wyglądać i mieć siłę ;)
Proszę bardzo o porady!
PS. Miałem okres co się mocno garbiłem. Wyrobiłem dość sobie nawyk prostowania się, ale po prostu czasem plecy bolą od tego prostowania. Dodatkowo jak naprzykład stojąc chce mocno się wyprostować to aż tchu brakuje ;D Może są jakieś treningi, żeby wzmocnić kręgosłup, żeby tak plecy od prostowania nie bolały, bo to od mięśni czuję właśnie.
Bardzo proszę o pomoc.
Zmieniony przez - Danci w dniu 2010-11-01 20:02:21