Walka z kilkoma napastnikami

Mieliście okazję ćwiczyć walkę z kilkoma napastnikami na treningu? A może musieliście bronić się przed nimi w realnej sytuacji zagrożenia? Proponuję przedyskutować tu kwestie sposobów nauczania tego rodzaju materiału w rożnych stylach i sekcjach.

Oczywiście, jakby ktoś wątpił walka z kilkoma napastnikami jest możliwa o czym świadczą takie filmiki jak poniżej.





Na początek dwa filmiki w których uczestnicy treningów Krav Maga ćwiczą techniki samoobrony w konfrontacji z kilkoma napastnikami atakującymi po kolei!









Poniżej mało znana szkoła ukierunkowana pod samoobronę Bo fung do. Generalnie w tym wypadku jestem od zawsze przeciwnikiem stosowania w takich walkach tego rodzaju zbrój. Zwłaszcza zawsze dotyczyło to kursów samoobrony na których "napastnik" w zbroi nic nie robił sobie z przyjęcia kilkunastu ciosów mimo, że normalnie zapewne by kontrował nie chcąc narazić swojej twarzy na uszkodzenia!





Poniżej kilka koncepcji treningowych ze szkoły samoobrony Jima Wagnera.





Demonstracja technik w walce z dwoma napastnikami stylów tradycyjnych takich, jak Aikido ...





... I Karate.





A na koniec myślę, że najbardziej uniwersalna metoda (w tym wypadku na treningu Krav Maga) polegająca na sparingu kilku na jednego. Miałem okazję tak kiedyś poćwiczyć i na prawdę łatwe to się wydaje jedynie obserwując z boku.

Zadaniówki są bardzo pomocne, wystarczy już 2 przeciwników i robi się problem, a jak się jeszcze ustawi tą dwójkę tak że ma cie obezwładnić to wtedy się robi zabawa, ty bijesz a oni próbują obezwładnić, uczą się wtedy współpracy, bardzo ważnej w przypadku interwencji.

Przyczepię się do jednego filmu, pan który zdaje na czarny pas dostał by w******* w 3 sekundy gdyby koledzy byli bardziej realni. Tak to można się bawić po pół roku treningu, a nie na czarnym pasie ;)

Zmieniony przez - Puchatek83 w dniu 2010-11-02 12:26:05