Co sądzicie o jego zdaniu? Czy ktoś w dzisiejszych czasach ma szansę daleko zajść w MMA, mając opanowaną do perfekcji tylko jedną płaszczyznę - parter na przykład? Czy już dawno wiadomo, że nie, czy może jednak trzeba zobaczyć jak potoczy się kariera Rogera Gracie? Albo poczekać na powrót Ricksona? Jak skończyłby się pojedynek Ruasa z Ricksonem, jeśli obaj byliby w swojej szczytowej formie? I tak dalej.
Zapraszam do dyskusji.
Zmieniony przez - Puar w dniu 2010-11-03 21:24:45
"Dzięki za złoto, mój ty bohaterze" - 100 dan Diego.