Plecy - pytanie

mam pytanie odnosnie treningu miesni plecow,
czy to normalne ze po plecach mam biceps napompowany i spiety praktycznie tak jakbym dopiero zrobil trening bicepsa?

Zmieniony przez - Ghah1 w dniu 2010-11-08 21:43:51

Mozliwe, bo niektore cwiczenia, ktore wykonuje sie na plecy obciazaja rowniez biceps, ale mysle rowniez, ze Twoja technika moze byc nie do konca poprawna. Ale generalnie nie masz czemu sie dziwic, zjawisko to jest normalne.

po 5 seriach podciaganie szerokim nachwytem i potem 4 seriach wioslowania biceps jest caly napompowany i napiety jakbym go dopiero skonczyl cwiczyc

Technika kuleje. Przy ruchach przyciągających owszem pracuja bicepsy, jednak gdy odczuwasz je w opisywanym stopniu oznacza to nieprawidłową technikę.

jw, przy cwiczeniu pleców, np wiosłowaniu sztangą za bardzo angażujesz biceps, a chodzi tu o to żeby zminimalizowac jego prace do minimum, wyobraź sobie że twoje rece to tylko haki do których przyczepiona jest sztanga, i to nie one mają wykonywać prace, tylko miesnie grzbietu powinny ,,ciągnąć'' ciężar

tak, technika musi byc naprawde słaba jesli takie rzeczy sie zdarzają- niedociaganie cięzaru, ciągnięcie go niejako rękoma a nie placami to chyba głowne czynniki- zasadniczym równiez -aby uniknąć juz na starcie przejmowania pracy przez niewłaściwe mięsnie- jest ułożenie ciała- zawsze musi byc to taka pozycja aby umozliwiala stabilność, ruch/prace wykonuja m. najszersze czy czworoboczne a ręce są tylko "hakami" i jakby przenoszą pracę na właściwe grupy mięśni.

np. przy wiosłowaniu podchwytem nauczyc sie tego mozna w prosty sposób- ciągnąc jak najbardziej do tyłu -i w góre oczywiście- a takze prostując ręce w dolnej częsci ruchu az do tego stopnia by rozciagał sie m. najszerszy i czworoboczyny, by łopatki zostały ściągnięte w dół i do przodu.

Dopiszę się aby podzielić zdanie apokalipsy. Bicepsy (i tricepsy z resztą też) przy np. wiosłowaniu sztangą są tylko po to żeby stabilizować sztangę. Czyli żeby nie obijała się o uda ani nie wychylała się do przodu. Resztę pracy ma brać na siebie grzbiet. Sam przez pierwszy rok dziwiłem się dlaczego nie mogę się dorobić zakwasów w plecach...właśnie dla tego że za bardzo pracowałem bicepsami, a to już co najmniej kilkanaście KG mniej dla pleców.

tak, a biorąc pod uwagę,ze gdy się zaczyna cięzary sa raczej niewielkie to takie dodatkowe wspomaganie bicepsami może odjąć pracy plecom nie tak mało jakby sie wydawac mogło- pozostaje więc trening dośc odmienny od zamierzonego -czyli bicepsy wykonuja głowna prace a najszersze pomocniczą- a że jest to ćw. własnie na te druga grupę to efekt jest taki, ze żadna z nich nie zyskuje wiele...
zreztą nie chodzi tu o same kilogramy- chodzi równiez o zle nawyki, które powodują w daleszej przyszłaości kontuzje, jesli jest jakas wada postawy to można ja pogłebić, zwiekszyc dysproporcje w budowie mięsni itp...