Szacuny
2
Napisanych postów
261
Wiek
34 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
14638
Mianowicie:
Zlamalem kosc ludeczkowata (kosc w nadgarstku i ona w duzym stopniu odpowiada za ruchomosc calego nadgarstka) 2 stycznia.
Leczenie zakonczylo sie jakos pod koniec czerwca i lekarz stwierdzil ze kosc nie zrosla sie w 100% i zasugerowal mi ze najlepszym wyjsciem bylaby operacja (mialbym miec wstawione sruby) ale niestety nie moglem sie jej podjac ze wzgledu na szkole.
Po tym okresie czasu chcialbym wrocic na silownie.
Dodam jeszcze, że przy wiekszym nacisku na tą ręke troche mnie jeszcze pobolewa ale to jest pewnie spowodowane tym, ze dluga ta reka nic nie robilem, bo starelem sie ja jak najwiecej oszczedzac.
Wiec interesuje mnie glownie to jakie cwiczenia moglbym wykonywac zeby rozruszac troche ten nadgarstek, ale nie zaszkodzic sobie bo wiekszego przypalu nie chce sobie robic juz.
Prosze o odpowiedzi.
Edit.
Moj staz na silowni wynosil przed kontuzja 2 lata.
Kontuzja jest z tego roku
Zmieniony przez - szyryfyry w dniu 2010-11-09 21:43:24
Szacuny
17
Napisanych postów
1614
Wiek
37 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
11462
Moim skromnym zdaniem najpierw powinieneś zasięgnąć porady lekarza, szczególnie sportowego. Na forum nikt nie weźmie za Ciebie odpowiedzialności w razie ewentualnych kontuzji. Można domniemywać, z dużym prawdopodobieństwem z resztą, jakie ćwiczenia będą aktualnie dla Ciebie dobre, ale nie ma 100% pewności. Rok temu w zimie skręciłem ostro nogę (efekt chodzenia na fazie po nocy w lesie...:/) i miałem miesiąc nogę w szynie, a co kilka dni do teraz mnie pobolewa. Mimo że mógłbym sobie coś delikatnego dobrać na nogi to nie dobierałem. Dopiero teraz myślę ponownie trenować nogi. Polecam to podejście :). Lekarz powiedział Ci że sugeruje operacje, od tego czasu minęło sporo czasu, nie wiadomo jak się sytuacja ma. Powinieneś iść do lekarza sportowego, i zapytać co o tym myśli.
Szacuny
4063
Napisanych postów
45434
Wiek
3 lata
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
347418
Zasięgnij rady u specjalisty.
Taki nadgarstek może ci bardzo zaszkodzić przy treningu-a nie chciałbyś chyba żeby poleciała ci na klatę ciężka sztanga?
„I would like to be the first man in the gym business to throw out my scale. If you don't like what you see in the mirror, what difference does it make what the scale says?„
Szacuny
17
Napisanych postów
1614
Wiek
37 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
11462
Dokładnie. Nadgarstek to chyba najważniejszy staw w treningu. Do tego dosyć delikatny ze względu na swoją budowę. Ja bym tak nie ryzykował. I nie chodzi tu tylko o zdrowie i widok spadającej na klaty sztangę ale po prostu o to że jak nabawisz się kontuzji nadgarstka, to parę miesięcy bez siłowni będziesz musiał się obejść. Ja podchodzę do tego tak, że zawsze lepiej poświęcić dzień an wizytę u lekarza niż potem miesiąc na leczenie kontuzji.
Każde ćwiczenie w którym trzymasz sztangę obciąża nadgarstek. Nie wyobrażam sobie treningu bez tego.
Szacuny
2
Napisanych postów
261
Wiek
34 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
14638
No i co mi da wizyta u specjalisty ?
Powie mi ze albo bede mogl cwiczyc albo nie, nic poza tym, a strace caly dzien w****iajac sie w dlugich kolejkach itd.
Widok spadajacej sztangi raczej mi nie grozi, bo zawsze bede mial asekuracje.
Wiadomo, ze zaczalbym od minimalnych ciezarow zeby przyzwyczaic ten nadgarstek do wiekszego obciazenia, logiczne jest to, ze nie rzuce sie od razu na ciezary jakimi operowalem przed przerwa, tak ?
Szacuny
386
Napisanych postów
37478
Wiek
4 lata
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
126446
w takim razie jedyną radą może być powolne wdrażanie sie do treningu- jesli chodzi o dobor obciażeń a także unikanie ćwiczeń w ktorych choćby minimalnie będzie pobolewać, lub odczujesz, ze cos jest nie tak- czyli jakikolwiek dyskomfort; zapewne najlepsze beda cwiczenia z ustawieniem nadgarstka w jak najbardziej naturalnym ustawieniu- ale oczywiście w 100% to sie zapewne nie uda.
więc przede wszystkim- szczególnie na poczatku- proponujewłaśnie na te elementy baczniej zwracać uwage.
"Każdy ma w swoim życiu swoje Westerplatte"
Jan Paweł II
"Gorzki to chleb jest polskość"
C. K. Norwid
Szacuny
17
Napisanych postów
1614
Wiek
37 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
11462
Da Ci to, że będziesz miał jasność co do tego czy, a jeśli tak to w jaki sposób trenować. No ale ok, rób jak chcesz, oby potem nie było płaczu w dziale ZDROWIE, lub za kilka lat jak nadgarstek nie będzie się do niczego nadawał. Dla mnie to złe podejście do treningu ale jak już na siłę chcesz trenować, choćby to miało być kilka treningów do póki nadgarstek nie strzeli, to rób to tak jak napisał apokalipsa. I życzę żeby nic się nie stało :).