Od ok. miesiąca zauważyłem u siebie mocno zwiększony apetyt, zjem ile wlezie a za pol godz dalej mnie ssie potężnie, w dodatku zauważyłem że mam nieco większą nietolerancje na gorąco. Myślałem ze to tarczyca ale waga stoi jak stała w miejscu. Dodam że mało śpie i ciężko pracuje(nie wiem czy ma to jakis wplyw na moj problem).
??