Szacuny
30
Napisanych postów
5422
Wiek
32 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
45681
Xolorian Ty nie umiesz chyba czytać, napisał Ci na 2 albo 3 stronie co może się stać, Ty dalej swoje. Napisałem Ci odnośnie zawodowców, Ty dalej swoje, odnośnie przeznaczenia napisałem, Ty dalej swoje. Jaki jest wniosek? Czytasz do pewnego momentu, od razu lecisz odpowiadać, a potem zarzucasz ataki. Stabilizator blokuje ruchy w niektórych płaszczyznach, czy taka odpowiedź Ci wystarczy?
Na odżywkach też jest napisane, że zwiększysz swoją masę mięśniową o potworne ilości albo będziesz miał siłę jak Mariusz, a jest tak?
Ja powiem Ci tak: pójdź do fizjoterapeuty bądź rehabilitanta, najlepiej sportowego, ale mam nadzieje, że takowy bez specjalizacji sportowej też będzie mieć o tym pojęcie, przedyskutuj z nim temat, a potem wróć i okaż skruchę.
Podałeś link do jakiegoś tematu, w którym pierwsze 3 osoby wyrażają swoją negatywną opinię.
Szacuny
6
Napisanych postów
127
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
329
Podczas leczenia rozmawialem z lekarzami na te tematy i każdy mi tak doradzał. Używam ortezy kostki- jakos nie czuje się przez to "ograniczony". Nie atakuje nikogo, tylko proszę o argumenty, bo to, że "ogranicza ruchy" mnie nie przekonuje. Poza tym na samym początku doradzałem "koledze" i nie mówiłem nikomu, że ma nosić stabilizator bo to jest dobre. Opieram się na doświadczeniach moich i moich znajomych. A Ty mowisz, że noszenie stabilizatora podczas gry jest tylko jakiś czas po urazie albo dla zawodowców. Mowisz, że idąc moim tokiem myślenia- byś siedział w domu, a idąc twoim tokiem myślenia- spróbuj jeździć na motorze beZ kasku. Producenci stabilizatorow też posiadają sztab specjalistów, w specjalistycznych sklepach można znaleźć je na półkach, gdyby pisano głupoty w zaleceniach i właściwościach, to można by bylo spotkać takie coś w sklepie? Ja wolę być przezornym i poświęcić te parę zł na owy kawałek plastiku i zaoszczędzić sobie bólu, gram w piłkę normalnie, bez ograniczeń ani zahamowań. Co jeszcze złego widzisz w noszeniu stabilizatora, poza tym, że ogranicza?
Istota wolna nie użala się nad sobą, zmarznięty ptak spadnie z drzewa bez cienia żalu nad soba.
Szacuny
30
Napisanych postów
5422
Wiek
32 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
45681
Nie jesteś mistrzem porównań. Jazda na motorze z kaskiem raz, że jest przepisem, a dwa, że jest to kask ochronny, zaś stabilizatory stosuje się po urazach a nie przed, ot co.
Nie wiem, czy wiesz, jak wygląda prawdziwy stabilizator stawu kolanowego bo o nim była mowa - jest to urządzenie od łydki do uda, a jakieś gówna z neoprenu nie dają żadnej stabilizacji poza uciskiem.
Nosząc stabilizator osłabiasz mięśnie odpowiedzialne za stabilizację stawu, gdy go zdejmiesz po jakże ciężkiej grze i będziesz wracać na chatę z treningu, to stając na nierówności łatwo skręcić osłabiony staw skokowy bo na treningu wolało się być bezpiecznym, zamiast wysilić nad pracą nad stabilizacją naturalną.
Stabilizatory służą do tego, aby ustabilizować osłabiony staw po operacji czy mniejszym zabiegu, na określony okres. Normalny rehabilitant/fizjoterapeuta, zaleciłby rozstanie z tym cudem i rozpoczęcie rehabilitacji. Najpierw magnes, który ma na celu regenerację stawu, potem prądy, które mają działanie przeciwbólowe, fizykoterapia, która ma na celu odbudowanie mięśni, ew. hydroterapia czyli leczenie bodźcowe.
"A poza tym, kiedyś próbowałem dostać się do poradni sportowej. Co z tego, że są specjaliści- jeśli nie jesteś członkiem klubu żadnego to Cię nie przyjmą. "
Czyli się nie dostałeś, a mówisz, że Twoja opinia jest na podstawie opinii lekarzy, którzy są prawdopodobnie lekarzami bez specjalizacji sportowej, czyli leczą ludzi normalnych, nie uprawiających sportów czynnie bądź zawodowo, więc mają znikome pojęcie na temat sportu, ponieważ w 90% się tym nie interesują i nie poszerzają swojej wiedzy.
Nie chce mi się powtarzać, idź do fizjoterapeuty/rehabilitanta sportowego, zapytaj i się dowiedz jakie mają zdanie na ten temat do tego przeanalizuj budowę i mechanikę stawu kolanowego, a potem odpowiedz, nikt Ci nie karze odpowiadać od razu. Nie jestem lekarzem, dlatego ciężko mi to wytłumaczyć na chłopski rozum, ale ze swojego doświadczenia i biegania po lekarzach nie noszę stabilizatora.
Nie chce mi się ciągnąć tej dyskusji bo widzę, że nie chce Ci się tego poszukać chociażby w necie żeby mieć zielone pojęcie o stawach, tylko na siłę próbujesz to ze mnie wyduśić. To na tyle z mojej strony, czuj się "wygranym".
Szacuny
6
Napisanych postów
127
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
329
To się tak nie czuj, bo są też stabilizatory które nie są od uda aż po łydkę. Stabilizator też nosi się do ochrony przed urazami. "Mistrzu porównań" twoje porównanie noszenia stabilizatora z "wychodzeniem z domu z kosą" było lepsze, no nie?
Tak, te stabilizatory od uda aż po łydkę nie nadają się do uprawiania sportu. I chyba rzeczą oczywistą wydaje się, że nie o takim sprzęcie mówiłem?
http://allegro.pl/stabilizator-kolana-z-szyna-sp3-bike-8207-i1304971014.html "Przeznaczenie: stabilizator stawu kolanowego przydatny zarówno do rehabilitacji pourazowej i pooperacyjnej, jak i do profilaktyki, nadaje się do wielu dyscyplin sportu. Pomaga zwłaszcza w przypadku urazów więzadeł krzyżowych i niestabilności.
Produkty oznaczone SP3 (Support Protection 3) zapewniają najlepszą ochronę i wzmocnienie danej części ciała.
* Warstwa neoprenowa (3mm) powlekana nylonem odpowiada za utrzymanie ciepła, kompresję i podstawową stabilizację, redukuje ból wynikający z ew. obrzęków
* Solidne szyny ze stali nierdzewnej zapewniają świetną stabilizację boczną kolana, zawiasy zabezpiecza przed nadmiernym wyprostowaniem
* Duży łuk pogrubionego materiału stabilizuje rzepkę" - a co powiesz na to? Zwróć uwagę na przeznaczenie i np pierwszą właściwość(to akurat odnosi się do tego, że kawałek "szmatki" sprawił, że nie odczuwam bólu w kolanie).
Istota wolna nie użala się nad sobą, zmarznięty ptak spadnie z drzewa bez cienia żalu nad soba.
Szacuny
25
Napisanych postów
10815
Wiek
35 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
59538
porownanie do kasku motocyklowego mnie zabilo
widac ze jestes ekspertem skoro sugerujesz sie tym co napisane jest na aukcjach allegro . Jakbym Ci napisal ze gowno jest zjadliwe bo miliony much je jedza to tez bys zaczal jesc? .
Zamykam temat bo dalsza dyskusja z toba nie ma najmniejszego sensu.