minely dwa tygodnie. sila juz powoli wrocila i moge lapac sympatyczniejsze ciezary. co moge powiedziec- nogi ciezko! po pierwszym treningu 3 dni dochodzilem do siebie :) MC musze sobie odposcic do czasu jak sobie pasa nie kupie, bo troche sie boje, zrobilem 2 razy na treningu i ciagle czuje krzyz ... ogolnie staram sie trzymac planu z seriami i cwiczeniami, chociaz czasem mnie ponosi, ale chyba 1 seria wiecej od czasu do czasu duzej roznicy nie zrobi? :)
powiem jeszcze ze cytonox calkiem dobrze na mnie dziala, np po calym dniu w szkole wracam zamulony w autobusie a po wzieciu
odzywki orzezwiam sie i moge smialo trenowac ;) chociaz porownania nie mam np. do shocka
pzdr!