Polska vs. Wybrzeże Kości Słoniowej 17.11.2010 r., godz. 20:30

J/Zawodny, atmosfera za***ista, tylko okrutnie piździło

prawda jest taka ze gdyby WKS zagral w swojej najmocniejszej 11 to bysmy spokojnie przegrali to spotkanie poniewaz;
-sila napadu WkS z Drogbom w skladzie wzrasta o 200% co zatym idzie z taka grom obrony naszej spokojnie wladowal by nam pare bramek
-gdyby zagral Kolo Toure to zapewne 1 i 3 bramka dla nas by niepadla
-gdyby WKS zagralo na 100% swoich mozliwosc, rowniez nie mieli bysmy nic do powiedzenia

Wienc narazie zostaje nam sie podniecac tym ze w rankingu fifa wyprzedzilismy Benin

jak czytam niektóre komentarze,(nie tylko tu),to widze ze i jakby Polska wygrała i 10-0 to i tak by mamrotali głupoty

Wkurvia mnie gdybanie co niektórych. Jak się tak macie podniecać tym, że niby WKS zagrał na pół gwizdka i przez to wygraliśmy to powiem: wypjerdalać

nie było Didera dlatego wygraliśmy :D

mysle ze o nastawieniu do meczu swiadczą słoa jednego z graczy WKS-u było zimno ale i bardzo fajna atmosfera, polacy chyba bardziej chcieli i niech to bedzie najlepszym komentarzem :)

Co do napadziora to moze i masz racje ze kontuzje wyeliminowały duzo lepszych np Jeleń, Niedzielan, zastanawia mnie czemu nie ma Grosickiego w kadrze :)