Mieszanie stylów

andyh ja powiem tak, chodziłam kiedyś i na tkd i na mt. I było ciężko.

Jednak samo tkd,nie zaszkodziło. Owszem uczyłam się nowych ciosów, pozycji walki, nawet kopnięcia okrężnego (chyba tak się to nazywa). Jednak front kicka ładnego miałam. I low kicka jakoś też kopałam, mimo że potem trochę zmienionego.

Faktycznie, zależy jakie masz priorytety. Nie da się trenowac jednego i drugiego na tym samym poziomie, coś musi ustąpic. Szczególnie jeżeli chodzi o zawody.

Jak Cię ciągnie, to idź.

Ja np. nie żałuję, że liznęłam mt, a np. ich pozcja walki i chodzenie, przyszło mi bardzo natrualnie, nie tak ja w tkd, gdzie miałam na początku trochę kłopotów z pozycją walki. Dzisiaj robię jakiegoś mieszańca z kb i tkd taki tego efekt

Zmieniony przez - nastic w dniu 2010-11-17 00:02:56

Ma-karon, zauważyłem, że w stosunku do Neith masz przy******lający się styl bycia. I to nie tylko w tym temacie. Jak Ci się podoba to musisz rwać bardziej finezyjnie, bo żeby tak za warkoczyki to - że tak powiem - ona jest chyba w nieco starszej klasie Bardzo Cię proszę, żebyś wyluzował, bo nie chce mi się logować do panelu.

W ogóle nie mam przemyśleń co do Twojego wieku czy Twojej osoby. Nie wnikam też w różnice zdań pomiędzy Wami. Wszystko można uzasadnić za zachowaniem minimum życzliwości. Za to nie akceptuję wojenek na słowa w tym dziale bo zależy nam na przyjaznej atmosferze. Dlatego z przykrością sugeruję 3-dniowy odpoczynek na forum, który możesz wykorzystać np na wylanie swoich żali koleżance na priv.

Andyh, zgadzam się z Nastic, że na dłuższą metę ciężko jest łączyć dwa style uderzane. Ja przez kilka miesięcy ciągnęłam karate i MT, ale w końcu trzeba się było zdecydować. Wiec pewnie albo przestawisz się na MT albo potraktujesz je jako fajne uzupełnienie.

Jeśli chodzi o przestawienie się, to najwięcej problemu sprawia chyba poruszanie się i pozycje (chociaż to indywidualna sprawa), no i techniki bokserskie, chyba, że miałeś je też na karate.



Zmieniony przez - searme w dniu 2010-11-17 11:52:32

Mam zamiar zacząć MT za 2 tygodnie zobaczymy jak to będzie,zdam relacje napewno;).
PS.przestańcie mi spamować w moim temacie.;d
pzdr.

ok kopt. jak uważasz.
Ale swoją ostatnia wypowiedzia trochę przeczysz poprzedniej. Dla mnie koniec tematu.

Searme u nas niestety, trener nie pokazywal nam technik bokserkich ;),Mt mi sie bardziej podoba no ale,ciężko by bylo mi sie rozstać z sekcją i trenerem po 3 latach współpracy ;d.Ale jestem świadomy,że na dłuższą mete raczej nie ma sensu ćwiczyć jednocześnie karate i Muay Thai,i będe musiał dokonać wyboru ;d

No mnie było jeszcze ciężej bo po 5 bardzo intensywnych latach, mnóstwo przyjaźni, po prostu 'drugi dom'. Ale byłam już też znużona formułą walki, a MT mnie od razu zafascynowało. Niestety trudno jest zrobić szybko postępy, bez pozbycia się poprzednich nawyków, a tych się ciężko pozbyć, jeśli wciąż się je powtarza na innych treningach. Poza tym jak coś Cię wkręci, to chcesz temu poświęcić jak najwięcej czasu.

Na pewno po KK jesteś do przodu jeśli chodzi o obicie, zresztą dużo chłopaków u nas było po kyoku i często miało to być tylko uzupełnienie, a skończyło się inaczej. Za to po kilku latach jest często odwrotna tendencja, czyli powrót do tradycji
MT jest super sportem i na pewno bedziesz zadowolony, zdaj koniecznie relację.