Na wstepie pragne zaznaczyc iz celowo pisze w tym dziale(a nie np. w odchudzaniu).
Jestem w trakcie diety redukcyjnej ktora idzie mi wysmienicie.
Juz niedlugo pragne przetestowac kolejny spalacz, zobaczyc jak zareaguje moj organizm ale wrocmy do meritum.
Otoz jesli tak dalej pojdzie do nowego roku bede wazyl upragnione 80kg. Nie zmienia to jednak faktu ze zatluszczenie mojego organizmu wciaz bedzie na bardzo wysokim poziomie. I wlasnie w tym momencie staje przed dylematem: co dalej?
Chcialbym sie dowiedziec co moglbym dalej z tym fantem zrobic. Sam wpadlem na pomysl cyklu kreatynowego ale jesli tak to
-jaki mialbybyc to produkt na pierwszy cykl
-czy procz produktu, nazwijmy go x + bialko + bcaa moglbym dokupic cos jeszcze co by mi pomoglo czy byloby to juz wyrzucanie pieniedzy w bloto?
-czy podczas takiego cyklu mozna korzystac ze spalaczy?
Druga opcja to ciagla redukcja. Pytanie tylko czy moznaby spalac tkanke tluszczowa jednoczesnie nie tracac az tak na wadze. Moze to zabrzmi dziwnie ale daaaawno temu gdzies na SFD.pl widzialem taki artykul. Jesli tak to:
-w jaki sposob zbilansowac diete skoro ATM jest 4B/2T/1W
-czy to w ogole jest wykonalne?(jesli nie to napiszcie ze trzeba zrzucic(do ilu?) a potem budowac mase)
-co do suplementow to nadal brac tylko BCAA + bialko + spalacz czy cos dokupic.
Pragne zauwazyc ze moim dlugoterminowym celem jest jak najlepsza sylwetka w granicach 80-83kg. Co potem? Nad tym sie nie zastanawiam.
Dotam tylko ze nie ma limitu kosztow a dieta oczywiscie byla jest i bedzie - zmieniana wraz ze zmiana wagi. Treningi tez - ciezkie i satysfakcjonujace - nie jestem napalencem ktory chce wydac niewiadomo ile na tabletki i proszki.
Pozdrawiam, szczegolnie faftaq'a ktory juz mi kilka razy odpowiedzial na pytania oraz tych ktorym chcialo sie czytac moje wypociny.