jestem 27 latką która od jakiegoś czasu śledzi wątki na tym forum pomimo to nie potrafię sobie poradzić z odpowiednią dietą
Może po kolei ..Mój dzień wygląda mniej więcej tak:
- pobudką (o nie znowu do ok. 9h siedzenia za biurkiem) - 6:05
- śniadanie - koniecznie (do 1h po przebudzeniu) głównie: i ,,omlet'' Skład:7 łyżek stołowych płatków owsianych górskich,4 białka(czasami 1 żółtko), 1 jabłko powinno być kwaśne ale rónie bywa do tego cynamon.. wszystko zmiksowane wrzucone na patelenkę z paroma kroplami oliwy z oliwek,zesmażone spożyte,
czasami odchodzę od tego nawyku ale bardzo rzadko,
-8:00-17:00 - praca przy biurku
- ok 10:00 - Kawa rozpuszczalna 3/4 szklanki + mleko 2%
- brunch ok.11:30 - 1 jabłko bądź 1 serek wiejski ziarnisty piątnica bądź jakiś owoc w ilosći 1 bądź tylko zamiast tego wszystkiego 1 kawa rozpuszczalna (jak wyżej),
- ok.13:00-14:00 - 1)pół piersi z kurczaka zesmażonej na kapce oliwy z przyprawami bez soli,do tego warzywa: albo sałata, 1 papryka, 1 pomidor albo surówka,
2) ser biały chudy kostka z tuńczykiem puszką , paprykam przyprawy,
3) makrela albo jakaś rybka
głównie posiłki na kurczaku warzywach albo serze białym, rybach,
- 15:00 - 1 serek wiejski piątnica ziarnisty lub jogurt lub serek homogenizowany,
- 16.30 - owoc lub nic,
-17:00 wychodzę z pracy jeeee!! co dalej: zazwyczaj 5 dni w tygodniu od 18:00 przez cconajmniej 2h fitness (bo lubię) (taneczny, step, magic bar body pump), 1 dzień w tygodniu pływalnia i bieganie (suma 2 h)
I prosze nie pisać że jestem przetrenowana czy coś bo to nie pomoże,
po ćwiczeniach niestety zawsze chcę się jesć i do końca nie wiem co ale jem, staram się pić tylko białko ale czasami niestety nie wychodzi
Moim celem jest zrzucenie wagi. Narazie przy wzroście 170 moze trochę wiecej i wadze 70kg dorobiłam się ładnie wyrzeźbionego ciała,ramion no może trochę gorzej poniżej pasa -nie mogę zrzucić z nóg i pupy. Czy ktoś mi rozpiszę dietę na zrzucenie masy (10kg) i pod to co lubię robić tak aby to podziałało nie posżło w mięśnie i bez efektu jojo?