Brzuch - rzeźba czy masa?

Witam. Ostatnio moją uwagę zwróciła kwestia rozbudowy mięśni brzucha. Otóż zdecydowana wiekszość (nie wszyscy) z tych którzy już decydują się na rozbudowe owych mięśni chcą je rozbudowywać pod kątem masy. Jednak gdy tak patrze na foty bardziej zaawansowanych(szczególnie weteranów w tym sporcie) to widzę, że te mięśnie są tak rozbudowane że pod dajmy na to koszulką widać je, jednak ktoś mógłby odnieść wrażenie że to zwykły otłuszczony mniej lub badziej brzuch(chodzi mi o aspekt estetyczny w sensie tego aby zachować symetrię i np brzuch nie wystawał porównywalnie do klatki - w szczycie formy to wygląda fajnie ale gdy masa klatki spadnie to pojawia się problem). I czy w związku z tym nie lepszym rozwiązaniem byłoby ładnie dożeźbić te mięśnie aby zachować tą fajną symetrię(płaski pocięty brzuch - wiadomo co mam na myśli). Moje pytanie kieruję głównie z myślą o tych którzy być może nie zdają sobie z tego sprawy a póki ci planują mieć kaloryfer na brzuchu. Wybrałem ten dział ponieważ liczę na wypowiedzi ludzi którzy naprawdę widzieli nie jedno i znają się na rzeczy. Zapraszam do dyskusji na ten temat i z góry dziękuję. Pozdrawiam.

Jak chcesz robiąc masę rzeźbić brzuch?

Inna sprawa że od pojedynczych (nawet tych głupich) pytań jest osobny temat.

Ćwicząc systemem na rzeźbę. Redukcja nadmiaru kalorii z masowania po masowaniu to już inna sprawa

Powiedzmy że to niewiele wyjaśnia.

Chodzi mi o to, że jeśli chodzi o trening masowy to wiąże się on ze zwiększeniem przyjmowanych kalorii. Do tego stosuje się na każdą partię trening na mase. Z tym że jeśli chodzi o brzuch to można by zrobić wyjątek i zastosować tu trening na rzeźbe. Jedyną różnicą będzie tu zwiekszona ilość kalorii z racji tego ze pozostale partie masujemy. Po zakończeniu okresu "masowania" nastąpi redukcja kcal (także z brzucha). Tyle że wtedy skoro byl trenowany na zeźbe to ukaże się fajny plaski i dorzeźbony a nie taki typowy kaloryfer.

nie można jednej grupy trenować "na rzeźbę" natomiast pozostałe masować

nawiązując do pierwszego Twojego posta ,w koszulce brzuch u osób z dużą masą mięśniowa może wyglądać "na odtłuszczony" ale to w większości przypadków jest spowodowane rozciągnięciem związanym z przyjmowaniem ogromnej ilości pożywienia

Jeszcze wracając do brzucha to poszedłem tropem Huberta i nawiązałem do masowania. Ale chodzi mi ogólnie o trening brzucha. Myśle, że może bazujmy na etapie w którym nie budujemy masy. Wtedy może będzie łatwiej to zobrazować. W każdym razie chodzi mi o efekt wizualny przy ogolnej masie połączonej z wyrzeźbionym a nie zmasowanym brzuchem. Rozumiem że odpowiedzi na moje pytanie wynikają z tego, że skoro jest trening masowy to całościowo. I owszem ale jest jedna partia(brzuch) na którą zawsze stosujemy trening na rzeźbe. Jak już mówilem aspekt nadmiaru kalorii jest sprawa mniej ważną bo tak czy siak by uwidacznic miesnie brzucha(czy dorzezbione czy zmasowany kaloryfer) to niezbedna bedzie redukcja.

A ja mam pytanko - jak wiadomo, w dużym uproszczeniu można powiedzieć, że najefektywniejszym treningiem mięśni brzucha jest trening raz/dwa razy w tygodniu, z obciążeniem + jakąś formą progresji. Tzw. "stara szkoła" mówi o katowaniu brzucha codziennie - jako trening najlepszy dla tej partii.

Jakie przytoczyć naukowe argumenty, żeby uświadomić ludziom, że codzienny trening brzucha nie ma większego sensu (przemęczenie, brak regeneracji itp.). Z mojego doświadczenia wynika, że większość nadal twierdzi, że "mięśnie brzucha nie mają rosnąć, tylko mają być rzeźbione"

Prosiłbym o przykładowe, poważne argumenty, ewentualne linki do książek, stron, anglo-, polsko-, lub niemiecko- języcznych. :)

pozdrawiam

Jakie przytoczyć naukowe argumenty, żeby uświadomić ludziom, że codzienny trening brzucha nie ma większego sensu (przemęczenie, brak regeneracji itp.). Z mojego doświadczenia wynika, że większość nadal twierdzi, że "mięśnie brzucha nie mają rosnąć, tylko mają być rzeźbione"

Nie ma sensu, ale nie ma co komu tlumaczyc, oni i tak wiedza wszystko najlepiej. Zreszta wynika to takze z faktu, ze spore grono silownianych bywalcow skacze od maszyny do maszyny, wiec przetrenowany brzuch nie daje sie im tak bardzo we znaki. I cwicza tak sobie liczac na szesciopaki jak z okladki.

Prosiłbymo przykładowe, poważne argumenty, ewentualne linki do książek, stron, anglo-, polsko-, lub niemiecko- języcznych. :)

Duzo o tym bylo, poszukaj w podwieszonych, dodatkowo podam Ci link do artykulu o miesniach brzucha.

https://www.sfd.pl/[ART]_Mięsnie_brzucha_w_pytaniach_i_odpowiedziech.-t517926-s3.html