Zagwostka - ryż.

Siema,

aktualnie - cykl masowy

Gotuje ryż rano przed pracą - zazwyczaj 2 worki (1 przed treningiem + 1 po treningu). Następnie po 10h dopiero jem go.
Żeby nie jeść go zimnego to zalewam go wrzątkiem i czekam z 5 minut.

I właściwe pytania:
1. Czy takie wczesne ugotowanie i potem leżakowanie tego ryżu przez 10 h nie szkodzi mu - w sensie czy porcja ryżu nie traci na wartościach odżywczych?

2. Czy powtórne zalewanie wrzątkiem nie szkodzi mu (tłumaczenie jak wyżej).

Dużo pracy, mało czasu więc trzeba kombinować by radzić sobie czasem i trzymać dietę.

1 nie mozesz przechowywać w lodówce nawet kilka dni

2 nie zalewałbym powtrónie po co?

dla pewnosci zjedz ryz i popij ta woda, wtedy te wartosci odzywcze, ktore niby trafily do wody, trafia tam, gdzie powinny ;D

ale po co zalewać ludzie jedzcie ugotowany

s.m.p.a

ad.1 w tym zdaniu co napisales po "nie" powiniene byc przecinek?
bo inaczej wychodzi na to, ze 'nie można'. sprecyzuj proszę ; )

ad.2 zalewam powtórnie by ryz był ciepły. zimny obiad nie jest najlepszy.

i ogólnie:
ja zalewam powtórnie wrzątkiem i czekam 5 minut by ryż się trochę podgrzał - czyli by mój obiad był po prostu ciepły ; )


pozdrawiam

1 oczywiście możesz przechowywać
2 wolałbym zjeść zimny lub walnąć w mikrofale ale kwestia przyzwyczajenia