Worek

Mam pytanie przeczytalem juz kilka tematow i czesto powtarzacie ze bez trenera nie da sie nauczyc uderzac w worek, ja prosilbym kogos o podanie waznych rzeczy na ktore trzeba zwrocic uwage uderzajac w worek lub bledy ktore najczesciej popelniaja poczatkujacy, ja pracuje na 3 zmiany ciezko u mnie z czasem by gdzies chodzic trenowac chce zejsc poprostu do piwnicy i od czasu do czasu powalic sobie w worek. Z gory dziekuje.

musisz zwrócić uwagę na postawę,której się nauczysz tylko na selekcji i to nie jest tak,że ktoś Ci pokaże i już potrafisz,to się wyrabia w świadomości jak nauka jazdy :)
-Poprawna technika ciosów,obowiązkowe
I sporo innych ...


Między innymi dlatego bez treningów,ani rusz... Lepiej znaleźć czas na 2 lata treningów i potem w domu się bawić,niż napieprzać w worek bez sensownie,ale napieprzać przecież nikt Ci nie zabroni:)

Jak to zawsze pisze skorpion z forum ... "na napieprzanie w worek masz czas,a na treningi nie masz" (mniej więcej tak)
Pozdrawiam!

Zmieniony przez - Wilus1 w dniu 2010-12-02 17:23:31

przeczytalem juz kilka tematow i czesto powtarzacie ze bez trenera nie da sie nauczyc uderzac w worek.

Dokładnie tak jest, więc dalsze Twoje pytania nie mają większego sensu .

ja prosilbym kogos o podanie waznych rzeczy na ktore trzeba zwrocic uwage uderzajac w worek lub bledy ktore najczesciej popelniaja poczatkujacy

Właśnie po to jest trener, żeby przekazał Ci ważne rzeczy tj. technikę i korygował błędy. Sam sobie tego nie poprawisz.

Jak pracujesz na 3 zmiany to wiadomo że nie będziesz na każdym treningu, ale chyba nie będzie aż tak trudno znaleźć czas na trening 2-3 razy na tydzień?
Z pracą na worku samemu jest taki problem że możesz zwracać uwagę na to jakie błędy się najczęściej powtarzają, ale jak ktoś nie będzie nad Tobą stał to ich nie zobaczysz.
Najczęściej, jak nie zawsze na początku jest problem z tym że ręce nie wracają do gardy po ciosie, sama garda często na początku jest strasznie dziurawa. Ciosy są zadawane bez rotacji bioder, skrętu stopy, może być nie prawidłowe ułożenie pięści i sobie krzywdę zrobisz (moja siostra kiedyś miała głupi pomysł się pobawić na worku w piwnicy i potem miała problemy pięść zacisnąć przez tydzień), łokcie często za szeroko się trzyma.... Sam tego wszystkiego nie ma szans żebyś zobaczył.

zejsc do piwnicy na godzine na worek jest latwiej niz dojechac gdzies do klubu, czasami mi brakuje czasu zeby spotykac sie z kobieta, bokserem nigdy nie bede chcialem tylko poznac rzeczy na ktore mam zwrocic uwage i dziekuje bardzo, szczegolnie mnie zastanawialo "ulozenie piesci?" zeby nie zrobic sobie kontuzji bo jednak prace mam fizyczna i spodowodowalo by to nieporzadane L4, do tego jeszcze chodze 4 razy w tygodniu na silownie (na szczescie klatke obok) nie polecam pracy na 3 zmiany :P jeszcze raz dzieki

Gościu inni mają gorzej i zapierniczają po paręnaście km na trening a Tobie się nie chce. Sam wstaje codziennie o 4:20 a jakoś czas na trening potrafię wygospodarować.
Chcesz cepować na worku cepuj ale nie pytaj o rady bo to jak macanie się z babą przez ścianę.