Z ta wagą to coś w tym musi być. Ja miałem łydkę odkąd zacząłem ćwiczyć cały czas 41... odkąd ważę niespełna 100kg.. urosła do 42
...
Napisał(a)
52 cm !!! stary, zazdroszczę Ci
Z ta wagą to coś w tym musi być. Ja miałem łydkę odkąd zacząłem ćwiczyć cały czas 41... odkąd ważę niespełna 100kg.. urosła do 42
Z ta wagą to coś w tym musi być. Ja miałem łydkę odkąd zacząłem ćwiczyć cały czas 41... odkąd ważę niespełna 100kg.. urosła do 42
...
Napisał(a)
:D tak w ogóle to nastąpiły błędy pomiarowe kilku partii:
PAS - było 128, jest 105.
KLATA - było 132, jest 122.
DUPA - było 148, jest 124.
UDO - było 89, jest 78. (zawsze miałem potężne, i najlepiej mi się pompowały na treningach, dźwigana swoja masa + sporo tłuszczu robią za***iste obwody :D)
ŁAPA - było 44cm, jest 41cm.
ŁYDA - 52cm może z centymetr zleciała.
Dzisiejszy dzień minął równie miło jak poprzedni :D
09.00 - pobudka i zaraz shake własnej roboty (banan, 100g twaroga chudego, łycha kawy rozp., cynamon, miód i płatki owsiane)
12.25 - sałatka z tuńczyka, ryżu, kukurydzy i oliwek.
14.30 - trening
Wyciskanie hantli na skosie góra 4 serie po 8 powt. 25kg na łapę.
Wyciskanie hantli skos dół 4 serie po 8 powt. 28kg na łapę.
Przenoszenie hantelki 2 serie po 10 powt. hantla 30kg.
Rozpiętki na bananie 1 seria 30 powtórzeń po 8kg w łapie.
Butterfly - 2 serie po 12 powt. 60kg.
2 DROPSERIE na ławce płaskiej.
Zaraz po treningu WHEY izolacik Weidera z wodą.
17.00 - ryż, klopsy z indyczego mielonego mięsa z papryką, cebulą i groszkiem + buraczki + jogurt pitny kawowy :]
około 20.00 coś tam wszamię, a na noc chyba jeszcze jedno białeczko. Muszę spróbować z mlekiem, bo z wodą średnio siedzi, mączne strasznie, pod tym względem WHEY SHAKE od Syntraxu był lepszy.
Zmieniony przez - bizoneiro w dniu 2010-12-08 19:14:27
Zmieniony przez - bizoneiro w dniu 2010-12-08 19:15:29
PAS - było 128, jest 105.
KLATA - było 132, jest 122.
DUPA - było 148, jest 124.
UDO - było 89, jest 78. (zawsze miałem potężne, i najlepiej mi się pompowały na treningach, dźwigana swoja masa + sporo tłuszczu robią za***iste obwody :D)
ŁAPA - było 44cm, jest 41cm.
ŁYDA - 52cm może z centymetr zleciała.
Dzisiejszy dzień minął równie miło jak poprzedni :D
09.00 - pobudka i zaraz shake własnej roboty (banan, 100g twaroga chudego, łycha kawy rozp., cynamon, miód i płatki owsiane)
12.25 - sałatka z tuńczyka, ryżu, kukurydzy i oliwek.
14.30 - trening
Wyciskanie hantli na skosie góra 4 serie po 8 powt. 25kg na łapę.
Wyciskanie hantli skos dół 4 serie po 8 powt. 28kg na łapę.
Przenoszenie hantelki 2 serie po 10 powt. hantla 30kg.
Rozpiętki na bananie 1 seria 30 powtórzeń po 8kg w łapie.
Butterfly - 2 serie po 12 powt. 60kg.
2 DROPSERIE na ławce płaskiej.
Zaraz po treningu WHEY izolacik Weidera z wodą.
17.00 - ryż, klopsy z indyczego mielonego mięsa z papryką, cebulą i groszkiem + buraczki + jogurt pitny kawowy :]
około 20.00 coś tam wszamię, a na noc chyba jeszcze jedno białeczko. Muszę spróbować z mlekiem, bo z wodą średnio siedzi, mączne strasznie, pod tym względem WHEY SHAKE od Syntraxu był lepszy.
Zmieniony przez - bizoneiro w dniu 2010-12-08 19:14:27
Zmieniony przez - bizoneiro w dniu 2010-12-08 19:15:29
:D
Poprzedni temat
Plan Ocena oraz mniej wiecej dieta
Następny temat
Kilka pytań na temat FBW, ocena
Polecane artykuły