Szacuny
3
Napisanych postów
44
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
390
Zacznę może od początku co mi dolega i jaka jest diagnoza.
Od połowy zeszłego tygodnia mam jakieś dziwne bóle prącia przy jego początku, przy brzuchu, po lewej stronie i po lewej, dolnej stornie prącia.
Ból w prąciu nie jest ciągły, tylko pojawia się np. na kilkanaście minut, jest taki jakby kujący, nie wiem jak go dokładnie zdefiniować. Bo pewnym czasie przechodzi, ale czasami też później czuje jakby pieczenie. Np. jednej nocy się obudziłem i też mnie po tej lewej stronie prącia bolało, ale jakoś sam przeszedł ten ból i usnąłem.
Ból również pojawia się po lewej stronie od prącia, jak jest kość łonowa, nie wiem jak dokładnie się to miejsce nazywa. Ale raczej nie jest w tym samym czasie co ból prącia. I też pojawia się co jakiś czas.
Nie widzę, żadnych widocznych zmian na ciele.
Wczoraj byłem u lekarza, w swojej przychodni i pani doktor powiedziała, że to najprawdopodobniej jest przepuklina i oczywiście powiedziała, żeby przerwać ćwiczenia.
Dostałem skierowanie do urologa, żeby zrobił USG, ale pewnie będę musiał czekać około miesiąca.
Czy będę musiał przerwać na taki długi czas ćwiczenia, przynajmniej do USG, czy ewentualnie trochę można ćwiczyć i jakie ćwiczenia wykonywać.
Szacuny
15
Napisanych postów
426
Wiek
21 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
21823
Hmm ćwicz ale nie przewracaj żelastwa jak bestia :D tzn. Zmniejsz trochę intensywność tak by utrzymać przyrosty. bo jak całkowicie zrezygnujesz to mięśnie spadają za dużo przynajmniej u mnie :(
Szacuny
3
Napisanych postów
44
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
390
Tylko gorzej będzie jak mi się to pogorszy do do tego 14 stycznia.
Ta "doktórka" u której byłem, jakoś się migała z odpowiedzią czy można czy nie można ćwiczyć. Na początku mówiła, żeby lepiej nie ćwiczyć, później, że niektóre ćwiczenie są bardziej niewskazane od innych. I bądź tu mądry. Może nie chciała się określić, żeby później w razie czego nie było na nią :)
Ale kicha...