dieta grupa krwi a rh+

jakie produkty można jeść przy tej grupie krwi a jakich nie, mam na wiele produktów uczulenie między innymi na przenicę mam nadwagę i chciałaby m schudnąć, a podobno to jest najleprzy sposób jeść zgodnie z grupą krwi

Sposób doboru produktów żywieniowych uzależniony od posiadanej grupy krwi nie ma poparcia w wynikach badań naukowych. Wręcz przeciwnie.
Według przeprowadzonych badań dieta zgodna z grupą krwi, a więc dla grupy:
A - wegetariańska,
B - opierająca się głównie na produktach mlecznych i mięsie,
AB - urozmaicona - połączenie diety dla grupy A i B,
0 - wysokobiałkowa - białko pochodzenia zwierzęcego;
nie jest optymalnym rozwiązaniem żywieniowym.
W jednym z badań sprawdzono wpływ ma stosowanie tego typu rozwiązań żywieniowych na wystąpienie chorób sercowo - naczyniowych. Okazało się, iż niezależnie od posiadanej grupy krwi największą poprawę wskaźników metabolicznych odnotowano u osób, które stosowały rozwiązanie żywieniowe podobne do tego dedykowanego dla grupy krwi A.

Należy przede wszystkim zwrócić uwagę na fakt, iż zmieniając dotychczasowy sposób żywienia, który był w dużej mierze oparty na jedzeniu wysokoprzetworzonym, każda interwencja żywieniowa polegająca na wyborze produktów niskoprzetworzonych - przyniesie efekty.
Opierając swoją dietę na wąskiej grupie produktów łatwo doprowadzić do niedoborów składników mineralnych oraz witamin, które są niezbędne do prawidłowego funkcjonowania organizmu.

grupa krwi nie ma nic wspólnego z dieta. Prosze sobie nie zawracać głowy takimi bzdurami.

Była kiedyś nawet jakaś książka przedstawiająca mongolskie teorie na temat wpływu grupy krwi na rzekomą tolerancję poszczególnych produktów.

...ale można ją śmiało umieścić na półce ze 101 bajkami i baśniami...

Tak sie sklada ze mam ksiazke ktorej autorem jest Dr. Peter J. D'Adamo i Catherine Whitney, przeczytalem ja od "deski do deski" i mysle ze informacje zawarte w tej ksiazce sa jak najbardziej prawdziwe.
Zaczalem stosowac sie do niektorych wskazowek dotyczacych odzywiania takich jak w moim przypadku odstawienie chleba (posiadam grupe 0) makaronow i wogole ograniczenie weglowodanow do minimum na rzecz tluszczy i dalo mi to dobre efekty mam wiecej Powera na treningach i gdy w lecie robilem redukcje shcudlem 8 kg w 6 tygodni ale oczywiscie przy glownie treningach interwalowych 3x tydzien.Dla tych co nie wierza w diete zgodna z grupa krwi polecam lekture tej wlasnie ksiazki :) bo ta ksiazke napisal czlowiek ktory poswiecil wiekszosc zycia na badania ktore zostaly udowodnione naukowo, a czy uwierzycie czy nie to jest juz wasza osobista sprawa PoZdRo :)

Tak się składa, że dieta grup krwi, ma tyle wspólnego z nauką i dietetyką, co astrologia z astronomią. Mozna powiedzieć w zasadzie, iż jest to zbiór bajek, których "prawdziwość" można łatwo zweryfikować, odnosząc się choćby do podstaw genetyki czy fizjologii. Uwazasz iz informacje zawarte w ksiazce są jak najbardziej prawdziwe? To w takim razie Twoja wiedza ma poważne braki, autor teorii diety zgodnej z grupą krwi myli się co do kolejności wyodrębnienia się poszczególnych grup krwi (bajką jest iż grupa 0 była pierwsza, pierwsza była grupa A), i czasu w jakim sie one wyodrebniły (w wypadku grupy AB dr Adamo myli się o kilka milionów lat).

Podobnie autor tej pseudonaukowej teorii myli się w kwestii zaleznosci pomiedzy grupą krwi, a preferencjami pokarmowymi u zwierząt. Taka zależność nie istnieje (również u najbliższych nam - ssaków naczelnych).

Jasne, Dr Adamo podobno posiada niezliczona ilośc referencji w postaci badań i publikacji naukowych. Proponuję Ci zatem poszukać choćby jednej publikacji autorstwa tego Pana, w jakimkolwiek periodyku naukowym... Nie ma nic, żadnego badania, żadnej nawet wzmianki...

Dieta zgodna z grupą krwi to ezoteryka.

Powoływałem się kiedys w kontekscie wiary w słusznośc załozen tej diety na casus swietego mikołaja:

tak długo jak dzieci nie uswiadomią sobie, ze fizycznie nie jest mozliwe objechać saniami z reniferemi po niebie wszystkie domki przez dziadka z brodą, tak długą będą wierzyć w jego istnienie (Sw Mikołaja), a jako dowód potwierdzający ich przekonanie - wskażą prawdziwe i namacalne... prezenty pod choinką.

To, że schudles na diecie niskoweglowodanowej - to nie zasługa diety zgdnej z grupą krwi, tylko diety niskowęglowodanowej. Ty wolisz dedukować zgodnie z wyzej przedstawioną metaforą Swietego Mikołaja. Chcesz - wierz - ale nie pisz bzdur, ze dieta ma jakiekolwiek potwierdzenie naukowe. BO ma takie same potwierdzenie jak horoskop w Pani domu. I na tej samej zasadzie się niektórym "sprawdza".

Żadne informację nie są warte z tej książki ? Pytam z ciekawości faftag .

Zmieniony przez - Makaveli01 w dniu 2011-01-03 20:37:10

Niektóre zalecenia dr Adamo są słuszne z punktu widzenia żywieniowego (np zalecanie zwiekszenia ilosci posilków), inne niesłuszne, ale największym błedem jest wiazanie aktywności lektyn zawartych w pokarmach (zwiazki te faktycznie istnieją), z grupą krwi. Niestety właściwie wszystko w tej ksiązce do tego się sprowadza. Jest to pozycja, którą można przeczytać jak inne science-fiction, nalezy zdac sobie sprawę iż raczej stanowi element folkloru w dietetyce niż literaturę faktu . Można kupić i postawić sobie na półce obok "diety makrobiotycznej" i innych ciekawych wynalazków żywieniowych.

Taką wartośc może mieć ta ksiązka

Dziękuje za odpowiedź