SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Dieta bogatobiałkowa cyt. z "Wikipedia"

temat działu:

Odżywianie i Odchudzanie

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 3965

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 54 Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 726
Dieta bogatobiałkowa
Dieta bogatobiałkowa - dieta wysokobiałkowa, która polega na dostarczaniu organizmowi dużych ilości białka - materiału budulcowego. Jest zalecana sportowcom uprawiającym sporty siłowe i osobom chcącym zmniejszyć poziom tkanki tłuszczowej w organizmie.

Charakterystyka diety
Uważa się, że dieta obfita w białko, a uboga w składniki energetyczne (węglowodany i tłuszcze) nie powinna prowadzić do zwiększenia masy ciała. Dieta wysokobiałkowa sprzyja poprawie sylwetki i jakości ciała. Dodatkowo przyczynia się do poprawy funkcjonowania organizmu (uzupełnia podstawowe niedobory organizmu na materiał budulcowy jakim jest białko).[potrzebne źródło]

Przestrzeganie wytycznych diety wysokobiałkowej jest trudne i opiera się na takim komponowaniu posiłków, by zapewnić organizmowi od 2 do 3 gramów białka na 1 kilogram masy ciała. Oznacza to, że osoba ważąca 100 kg musi spożywać dziennie od 200 gram do 300 gram białka (najlepiej rozłożonego w 5-6 posiłkach, co 3 godziny). W diecie wysokobiałkowej należy ograniczyć spożywanie węglowodanów i tłuszczy do minimum.

Aspekt "odtłuszczający" białka
Jedynym skutecznie odtłuszczającym podstawowym składnikiem pokarmowym jest białko (należy zwrócić uwagę na różnicę w użytym przymiotniku "odtłuszczający", a nie - "odchudzający". Białko spala tłuszcz, ale jednocześnie oszczędza mięśnie, bądź nawet je rozwija, w związku z czym, przy dużej podaży białek dochodzi raczej do zmiany proporcji tkanek, a nie do bezwzględnego ubytku wagi. Duże porcje białka wywołują identyczny efekt metaboliczny, jak głodówka. W głodzie organizm degraduje białka ustrojowe dla pozyskania aminokwasów, które mogą służyć jako paliwo przy niedostatku pożywienia. Ta sytuacja nie może trwać długo - białka są zbyt ważne - budują kluczowe dla życia organy (wątrobę, serce, nerki itp.) - mózg nie może dopuścić do nadmiernej ich straty, więc wysyła organizmowi dyspozycję: oszczędzać białka - spalać tłuszcz zapasowy. Gońcami przekazującymi rozkazy mózgu są oczywiście odpowiednie hormony. W głodzie organizm, wykonując hormonalne rozkazy mózgu, oszczędza białka ustrojowe, a jednocześnie intensywnie degraduje tłuszcz zapasowy dla pozyskania zmagazynowanych w nim składników energetycznych.

Białko z pożywienia również zostaje rozłożone na aminokwasy, a kiedy zjemy go dużo, to dużo aminokwasów powstanie z jego trawienia i dużo tychże trafi do mózgu. Sedno zagadnienia tkwi w tym, że mózg nie rozpoznaje pochodzenia aminokwasów. Te z pożywienia, jak i te z wewnętrznego rozpadu traktuje jednakowo, jako informację o niedostatku składników energetycznych. Tak więc, spożywanie wysokich porcji białek prowadzi do oszczędzania białek ustrojowych i nasilenia spalania tłuszczu zapasowego. Jednocześnie białko ogranicza wytwarzanie i wchłanianie glukozy w przewodzie pokarmowym, co ogranicza tuczące właściwości pożywienia.

Różnice w poglądach
Również w stosunku do podaży białek ścierają się różne poglądy dietetyków. Ortodoksyjnie nastawieni dietetycy twierdzą, że nadmiar białek także tuczy, gdyż zawarte w nich aminokwasy przetwarzane są na glukozę, a ta jak wiadomo tuczy. Jednakże aktualne opracowania biochemiczne dowodzą, że proces wytwarzania glukozy z aminokwasów to tzw. "jałowy cykl substratowy", czyli ujmując lakonicznie - ilość energii, którą musi zaangażować organizm w skomplikowaną przemianę aminokwasów w glukozę, jest dokładnie taka sama, jaką uzyska ze spalania wytworzonej glukozy. Bilans energetyczny wychodzi na zero. Organizm utrzymuje cykle jałowe, z których nie ma z nich korzyści energetycznych, albowiem glukoza jest niezbędna dla prawidłowego funkcjonowania mózgu, wszystkich komórek nerwowych i krwinek czerwonych, bez niej komórki te nie mogą podtrzymać procesów życiowych. Gdyby wytwarzaną z aminokwasów glukozę organizm skierował do wytwarzania tłuszczu zapasowego, to zużyłby dodatkową energię, a bilans tej operacji byłby ujemny, co byłoby bez sensu, gdyż wytwarzanie tłuszczu zapasowego ma być z założenia procesem służącym gromadzeniu nadmiaru energii, a jej bezcelowemu trwonieniu. Reasumując: ilość wytwarzanej z aminokwasów glukozy wystarcza do podtrzymania życia, lecz jest jej za mało do magazynowania (tycia).

Wszystkie przedstawione powyżej cechy białek sprawiają, że wysoki ich udział w diecie modeluje sylwetkę - spala tłuszcz i rozwija muskulaturę, zmienia proporcje tkanek bez zmiany ciężaru ciała.

Ryzyko diety wysokobiałkowej
Jak we wszystkim, tak i w przypadku diety bogatej w białka, nadmiar budulca szkodzi. W skrajnych przypadkach może dochodzić do odkładania się białka w nerkach, co z kolei znacznie zwiększa ryzyko całkowitej bądź częściowej niewydolności tych organów. Nadmiar białka może też pośrednio wpłynąć na spadek męskiego libido, co jest związane z niższą energią, jaką na co dzień dysponuje organizm. Człowiek przy diecie bogatej we wszelkie białka, pochodzenia naturalnego jak i sztucznego, a ubogiej w węglowodany jest często ospały.

Źródło „http://pl.wikipedia.org/wiki/Dieta_bogatobiałkowa"


Nie wiem, czy było, niemniej jednak zastanawie mnie pewien fragment powyzszego artykuly, wprawdzie to Wiki, wiec praktycznie kazdy moze ja edytowac, no ale:

"Ortodoksyjnie nastawieni dietetycy twierdzą, że nadmiar białek także tuczy, gdyż zawarte w nich aminokwasy przetwarzane są na glukozę, a ta jak wiadomo tuczy. Jednakże aktualne opracowania biochemiczne dowodzą, że proces wytwarzania glukozy z aminokwasów to tzw. "jałowy cykl substratowy", czyli ujmując lakonicznie - ilość energii, którą musi zaangażować organizm w skomplikowaną przemianę aminokwasów w glukozę, jest dokładnie taka sama, jaką uzyska ze spalania wytworzonej glukozy. Bilans energetyczny wychodzi na zero. Organizm utrzymuje cykle jałowe, z których nie ma z nich korzyści energetycznych, albowiem glukoza jest niezbędna dla prawidłowego funkcjonowania mózgu, wszystkich komórek nerwowych i krwinek czerwonych, bez niej komórki te nie mogą podtrzymać procesów życiowych. Gdyby wytwarzaną z aminokwasów glukozę organizm skierował do wytwarzania tłuszczu zapasowego, to zużyłby dodatkową energię, a bilans tej operacji byłby ujemny, co byłoby bez sensu, gdyż wytwarzanie tłuszczu zapasowego ma być z założenia procesem służącym gromadzeniu nadmiaru energii, a jej bezcelowemu trwonieniu. Reasumując: ilość wytwarzanej z aminokwasów glukozy wystarcza do podtrzymania życia, lecz jest jej za mało do magazynowania (tycia)."

Nie którzy co mądrzy twierdza, że jest odwrotnie, że glukoza wytworzona z nadmiaru białka jednak otłuszcza, o kcal już nie wspominając. Jakieś pomysły?


Jeżeli szukasz odpowiedniego wsparcia w postaci odżywki białkowej, przejrzyj ofertę naszego sklepu:
https://sklep.sfd.pl/Odżywki_białkowe-k119.html

Znajdziesz w nim setki znakomitych produktów w rewelacyjnych cenach!
Ekspert SFD
Pochwały Postów 686 Wiek 32 Na forum 11 Płeć Mężczyzna Przeczytanych tematów 13120

PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!

Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.

Sprawdź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
s.m.p.a. ODŻYWIANIE
Ekspert
Szacuny 430 Napisanych postów 56364 Wiek 37 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 184874
W tej chwili na szybko ze stronki Lyle McDonalda
"Question: I have done a lot of study in diets and nutrition but to this day I have not been able to get any concrete evidence on what happens with excess protein in the body and I’m hoping you can help.
To make things simple, lets take a theoretical diet consisting of 5000 calories of pure protein for a 60kg, 175cm female.
Many people claim that excess protein will get wasted while others say that all excess calories eventually end up being stored as fat.
I have done my own research on the breakdown of protein into amino acids and I understood it as: some of the amino acids are wasted while others will go through the cycle of conversion and will still be used by the body for energy.
Answer: Ok, first things first. The example given above is absurdly non-physiological. The satiating power of protein would make such a high protein consumption impossible. That is, 5000 calories of pure protein is 1250 grams of pure protein. Can’t be done. Beyond that, while the biochemical pathways for the conversion of protein to fat do exist in humans, the likelihood of it ever happening in any but the most absurdly non-physiological circumstances are effectively nil.
Let me put this in perspective. Despite a lot of claims to the contrary, the actual conversion of carbohydrate to fat in humans under normal dietary conditions is small approaching insignificant (a topic I discussed at least briefly in Nutrient Intake, Nutrient Storage and Nutrient Oxidation).
Make no mistake, the conversion of carbs to fat (a process called de-novo lipogenesis or DNL) can happen but the requirements for it to happen significantly are fairly rare in humans under most conditions (to discuss this in detail would require a full article, interested readers can search Medline for work by Hellerstein or Acheson on the topic).
At least one of those is when daily carbohydrate intake is just massive, fulfilling over 100% of the daily maintenance energy requirements. And only then when muscle glycogen is full. For an average sized male you’re looking at 700-900 grams of carbohydrate daily for multiple days running.
Which means that the odds of protein being converted to fat in any quantitatively meaningful fashion is simply not going to happen. Certain amino acids are processed to a great degree in the liver (as I discuss in The Protein Book) and this can produce glucose, ketones and a few other things. But triglycerides (the storage form of ‘fat’) isn’t one of them.
I imagine that if protein were going to be converted to fat, it would first have to be converted to glucose and only if the amount produced were then in excess of daily maintenance requirements would there be conversion to fat. But as noted above, this simply isn’t going to happen under any even reasonably normal circumstances. No human could eat enough protein on a daily basis for it to occur.
What will happen, as discussed in Nutrient Intake, Nutrient Storage and Nutrient Oxidation. is that amino acid oxidation (burning for energy) will go up somewhat although, as discussed in that article, it’s a slow process and isn’t complete.
So, as noted above, while the pathway exists for protein to be stored as fat, and folks will continue to claim that ‘excess protein just turns to fat’, it’s really just not going to happen under any sort of real-world situation. Certainly we can dream up odd theoretical situations where it might but those won’t apply to 99.9% of real-world situations."


może coś wyjaśni

Niedostępny do odwołania. Zdrowia dla WSZYSTKICH!

https://www.facebook.com/pages/Wszystko-Ch**/363238457019620 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 54 Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 726
Ihmo z tego co napisal ten koleszka to pośrednio zgadza się z tym co jest na Wiki. Osobiscie, w trakcie rzezby, bedac na SAA faktycznie moge sie zgodzic, zefat leci, jak kamien w przepasc, a jesli do tego zredukuje się poziom przyjmowanych plynow, to definicja - wrecz totalna, wiem to z wlasnego przykladu.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
faftaq Dietetyk-SFD
Ekspert
Szacuny 1417 Napisanych postów 35562 Wiek 41 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 150829
No mnie jakoś nie przekonuje. Przecież znaczna częśc aminokwasów może być przekształacana do acetylo-CoA, a ten moze byc przekształacany w kwasy tłuszczowe. Wiec pisanie, że aminokwasy muszą byc najpierw "zamienione w glukozę" by zamienily sie w tłuszcz, wydaje się nie byc prawdą.

Wysoka zawartośc białek pokarmowych przez swój kwasotówrzy potenciał wpływac też może na akwtynośc wielu enzymów i doprowadzać do pewnych niekorzystnych zmian metabolicznych (tzw kwasica mezenychmalna).

Trudno rozpatrwać całosciowy koszt energetyczny "zamiany bialek na tłuszcz", bo róznice w "zyskach energetycznych" z poszczególnych aminokwasów są diametralne.

Faktem jednak jest że bialka są mało wydajnym źrodlem energii, a jej pozyskwianie z nich jest procesem skomplikowanym wymagającym akywnosci wielu enzymów.

Dochodzenie na ile białko pokarmowe moze być "zamienione w tłuszcz" jest trochę jałowe, dodawanie bowiem białka do wysokokalorycznej diety moze powodować np iż wieksza częsc dostarczonej glukozy z pokarmem znajdzie się własnie w tkance tłuszczowej. Tym sposobem nadmiar białka - przyczynić się moze do zwiekszenia poziomu bf, nawet jesli sam tkanki tłuszczowej nie zasili...



Zmieniony przez - faftaq w dniu 2010-12-13 12:49:12
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 54 Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 726
Jo tak jak napisales, ale gdyby tak ograniczyc sie tylko do bialka (min. tluszczy i wegli) zakladajac, ze jemy tylko chude mieso, ryby, bialka jaj, ew. odzywki proteinowe, gdzie na na jedna porcje w.wy. wystepuja praktycznie sladowo to moglo by znalezc odwzrorowanie w rzeczywistosci, aczkolwiek kosztowna byla by to dieta, choc z pewnoscia niezmiernie skuteczna przy rzezbie.


Tu za dobry przyklad mozna podac dietke redukcyjna Radka Slodkiewicza:

http://www.radekslodkiewicz.pl/o-mnie/moja-dieta/dieta-na-rzezbe 
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
faftaq Dietetyk-SFD
Ekspert
Szacuny 1417 Napisanych postów 35562 Wiek 41 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 150829
gdybyśmy chcieli sprawdzić czy jedząc samo bialko - przytyjemy w tłuszcz, trzeba byłoby zastosować hiperkaloryczną dietę białkową, a wtedy moglibyśmy prędzej sobie kłopotów narobić niż cokolwiek zaobserwować w tej kwestii. W wypadku teoretycznie - diety opartej o białka (z minimalna podaża tłuszczu i wegli), trudno powiedziec jak na dłuższą metę organizm (wątroba), poradziłby sobie z nadwyżką amoniaku. Pomijam juz kwestie poziomu homocysteiny...
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Woda , Mleko a moze Kefir? - co najlepiej dolac do szejka

Następny temat

Efekty cięzkiej pracy i prośba o pomoc.

WHEY premium