Prawie tydzień temu miałem złamany nos na stoku narciarskim no i nadszedł czas na korekcje. Oddychać mogę raczej normalnie ale wizualnie widać 1-2 mm skrzywiony nos (trzeba się delikatnie przyjrzeć by zobaczyć delikatnie przesunięty garb nosa). Mam wyznaczony termin zabiegu na poniedziałek no i mam małe wątpliwości:
1. Czy tak małą różnice da się dobrze skorygować? Słyszałem, że nos po zabiegu potrafił powrócić do nieprawidłowej pozycji.
2. Czy zabieg nastawiania nosa będzie wyglądać podobnie jak zabieg w przypadku krzywej przegrody nosa? Druty do środka wpychane na siłę, naruszanie nosa (łamanie) ?
3. Czy warto? W poradni Pani doktor tylko raz spojrzała a przegrody, które raczej wyglądały normalnie, a jedynie uwagę przyciągnął delikatnie skrzywiony nos. No i sama dała mi wybór czy chce nastawiać czy nie, zatem teraz chcę się dowiedzieć czy jest warto?
Chciałbym mieć jak najmniejszy problem po zabiegu z bólem, brakiem nosa na parę dni, zwłaszcza że oddycha mi się bez problemów. Domyślam się, że bez drutów mogą własnie wystąpić małe problemy z drożnością, ale czy to takie konieczne, żeby wpychać tak głęboko i na żywca :( ?
Proszę o porady osób doświadczonych jak i obeznanych w temacie.
Zmieniony przez - kropka89 w dniu 2010-12-17 14:48:41