trening FBW na masę - prośba o ocenę

OK, spróbuję działać jak mówisz.

Co do techniki - tylko ona mi zostaje, choćbym nie chciał. A chcę. Nie mogę używać zbyt dużych ciężarów, bo kręgosłup, bo bark (tak, on też ma swoje fanaberie), bo ławka za krótka (jak wyciskam sztangielki, to dupę mam w powietrzu - dalej się nie przesunę, bo ściana :), ze zbyt ciężkimi sztangielkami w rękach nawet bym się nie ułożył), więc ćwiczę naprawdę małymi. Staram się za to przez 100% czasu utrzymywać napięcie ćwiczonych mięśni, a w części ćwiczeń dopinać je na końcu ruchu przez sekundę lub dwie. Mam nadzieję, że robię to przyzwoicie, bo po treningu naprawdę jestem styrany. To znaczy nie tyle ja, jako całość (tak było przy ACT), ale mięśnie które ćwiczyłem.

wujek_adam

Ćwicz spokojnie, pilnuj techniki na 100% i staraj się dokładać co tydzień/trening nawet te 0,5kg.

Dobieraj ćwiczenia pod siebie, te które lubisz/umiesz/chcesz/mozesz wykonywać, zdrowie najważniejsze.

Jak będzie bolało - przerwij.

Póki co, robię tak, że co trening dokładam jedno powtórzenie. Jak daję radę, np. biceps, triceps - to do każdej serii; a jak jest ciężej, to do jednej lub dwóch, jak sił starczy (np. podciąganie). Kiedy już dojdę we wszystkich seriach danego ćwiczenia do maksymalnej założonej liczby powtórzeń (oczywiście przy prawidłowej technice), czyli najczęściej 12, zwiększam ciężar.

Zabieram się dalej za robotę i jak coś, będę pisał.

Dzięki!

Cześć Viron,

Odzywam się po przerwie, w czasie której namotało się trochę i pozmieniało. Otóż obecnie jestem na zbilansowanej diecie redukcyjnej i wykonuję trening obwodowy. Wydaje mi się, że nie ma co zaśmiecać forum poprzez zakładanie nowego tematu, więc pomimo iż obecna aktywność nijak ma się do tytułu wątku, chciałbym w nim pozostać i poprosić Cię o podpowiedzi. Przejdzie to, czy powinienem zaczynać coś nowego?