Pomyślałem sobie, że codziennie rano będę się podciągał i robił pompki. Ułożylem sobie taki plan.
Zaczynam od 4 podciągnięć dziennie od poniedziałku do piątku, a z każdym tygodniem zwiększam ilość powtórzeń o 1.
Natomiast będę też robił pompki. Zaczynam od 10 normalnych + 10 na piąstkach + 10 wąskich i z każdym dniem będę dodawał po jednej pompce, czyli w kolejny dzień będzie 11 normalnych, 11 na piąstkach i 11 wąsko.
Czy taki plan dałby jakieś efekty? Oczywiście sobota + niedziela regeneracja.
Czy to jest dobry pomysł? Może coś w tym zmienić, chciałem tylko dodać, że trenuje też Muay Thai w środy, piątki i soboty. Chciałem też skakać na skakance od poniedziałku do piątku. Proszę o rady, gdyż potrzebuje tego, żeby mnie pokierować w jakimś kierunku. Z góry dziękuję i pozdrawiam :)