Szacuny
1
Napisanych postów
18
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
127
Witam wszystkich, mam zwichnięty bark prawy (uszkodzony obrąbek tylny) oraz problem z łopatkami, aż czuję jak czasami 'zawadzają' o plecy i łatwo odstają. Mimo to da się jakoś ćwiczyć i chciałbym się wzmocnić, a przy okazji usunąć problem z łopatkami. Na bark np. nie dam rady wykonać ćwiczenia z podnoszeniem sztangi na leżąco, wtedy bark się zapada ale np. butterfly jest ok. No i jakby tu bezpiecznie wszystko rozplanować, aby się nie dobić? Czy np. ćwiczenie w domu+basen, czy basen+siłownia czy jeszcze inaczej..Sprzętu w domu nie mam..Naprawcie mnie :)
Wiek 16, Waga 68, wzrost 185, staz na silowni 0, wczesniej uprawiana pilka reczna
Szacuny
1
Napisanych postów
18
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
127
Lekarze zabierają tylko czas, wiem to już z doświadczenia. Jeden chirurg mówił, że mogę ćwiczyć, ale z takim ograniczeniem, żeby bark nie wypadał ze stawu, drugi chirurg mówił, że na łopatki dobry basen. Więc kupię sobie ten drążek do ściany + absII i basen i powinno to jakoś być hm?