rozkład dni treningowych od PT do PN

jak rozłożyć partie zeby sie nie "gryzło" kiedy moge cwiczyc jedynie w piątek,sobote,niedziele i poniedziałek

podział po 2 partie dziennie

jak to według fachowców wygląda o ile teoretycznie sie da przy założeniu regeneracji???

bo praktycznie mozna wszystko ale zeby sie zregenerować i zrobic wszystko rZetelnie w te dni to ciezki temat...

krótko i na temat podrzuci ktos jak to podzielić prawidłowo w te dni zeby zachować regeneracje dla kazdych grup mięśniowych???

piatek klata + barki
sobota plecy + przedramie
niedziela biceps + triceps
poniedzialek nogi

powinno byc ok

Zmieniony przez - Dissault w dniu 2010-12-26 15:53:56

Nastepnym razem poj. pytania tutaj:

https://www.sfd.pl/~_Masz_pojedyńcze_pytanie/pytania__reaktywacja_2_~-t640516.html


A trening 4 dni pod rząd? Nie wiem...

Ciężko ciężko...
Jedyne chyba sensowne jak dla mnie rozwiązanie to

nogi
push
pull
izolacje

skoro juz temat jest to tutaj dokoncze nie bede pytał teraz tam

bo tak jak Dissault robie do tej pory dwie duze partie dzien po dniu- klata+barki potem plecy+kaptur ,dalej łapy(biceps,triceps,przedramie) i na 4 dzien nogi daje rade innej opcji przy takich dniach nie widze...

przeciez nie bede zaczynał od łap bo na drugi dzien czuje zakwasisko na plecach(od ćwiczen ze sztangą) ,znowu po klacie na drugi dzien trica i barki z przodu czuje tez...

zle to wygląda pod względem regeneracji?

Zmieniony przez - mariansss w dniu 2010-12-26 22:59:23

Dlatego podziel ciało wg funkcji, wtedy ryzyko kolizji będzie zminimalizowane.

Pierwszego dnia porządnie ćwiczysz nogi
drugiego góra ciała ruchy "pchane" na wolnych ciężarach
trzeciego ruchy ciągnące i przywodzące na wolnych ciężarach
czwartego izolacje na plecy, klatkę, barki plus ramiona.

przy treningach "masowych" nie wydaje mi sie zeby to zdało egzamin ...

nie miałem jeszcze powazniejszych kontuzji jadąc na max ciezarach ale nie mowie hop robie 2serie rozgrzewkowe i dwie właściwe przy kazdej partii dokładam cięzary i trening robie na maxa kazdej partii do konca dlatego wolał bym nie dzielić w ten sposób... nie czuje zeby takie treningi były przeładowane w ciągu dnia ,mowie np o klacie z barkami czy bicepsie z tricepsem

chodzi mi głównie o to czy 4 dni pod rząd przy tym rozkładzie nie bedzie negatywnie wpływało na to jak w piątek jade klate i barki zaraz na drugi dzien plecy (kolejny dzien łapy) to klatka nie bedzie chciała odpocząć conajmniej dnia od kolejnego ciezkiego treningu pleców???

na to pytanie praktycznie chce znać odpowiedź i analogicznie czy plecy nie bedą chciały odpoczać conajmniej dnia od kolejnego ciezkiego treningu łap? chodzi mi o to chy ten rozkład sie nie gryzie ze sobą chyba jasno to wytłumaczyłem o co mi chodzi

chce zachować jak najlepszą regeneracje zeby tych miesni nie palić tylko zeby mogły rosnąc bo wiadome jest to ze nie układamy treningu tak zeby np biceps dostawał ostro 3 dni pod rząd, miesien rosnie w stanie spoczynkua nie ciągłego pompowania bo trening to tylko bodziec ktorym go do tego rosniecia zmuszamy

to okres przesciowy ze moge cwiczyc tylko w takich dniach ale nie chce zawalić a pytam po to zeby zminimalizować błędy, powiedz jeszcze dlaczego uwazasz ze to co robie nie przejdzie? masz tu na mysli przeładowanie w ciagu dnia czy bardziej masz na mysli ryzyko kontuzji czy moze to o czym ja mowie sprawa regeneracji odpoczynku dla miesni nie jest tu zachowana?

Zmieniony przez - mariansss w dniu 2010-12-27 23:33:52

przy treningach "masowych" nie wydaje mi sie zeby to zdało egzamin ...


Możesz rozwinąć dlaczego "wydaje ci się" że zestawienie tych samych ćwiczeń tylko w bardziej logicznym porządku ma nie zdać egzaminu? Ciekawi mnie to.

uwazam taK DLAtego ,ze cwczac w ten sposób rozgrzeje tylko ktorąś partie dajmy na to klate rozgrzeje ,nie dobije i zaraz zaczne drugą partie a przez kolejne dni dzień po dniu bede walczył te same partie i gdzie tutaj regeneracja???

dla rozwinięcia tego podam przykład właśnie treningu klatki:
- pierwsze ćwiczenie priorytetowe(mając najwiecej energii robie na max cieżarach z progresem) na słabiej rozwiniętą część klatki tj.sztanga na góre
- drugie ćwiczenie dalej z siłą na całość klatki sztanga prosta po max6 powt w serii łączonej z rozpiętkami na górnym skosie umiarkowany ciężar po 12-10powt
-na koniec dół klatki na ujemnym skosie

jesli są jakies uwagi odnosnie samego treningu klaty to mam to juz przećwiczone na sobie i cwicząc w ten sposób zauwazyłem dopiero zadowalające mnie efekty jak nigdy do tej pory, zawsze teraz zaczynam z priorytetem czyli na najsłąbiej rozwiniętą cześć mieśnia kolejne ćwiczenie dalej siłowe zadnych izolacji dopiero póżniej rozciąganie i następnie dobicie

sory za moj język ale używam prostych określeń jestem tylko amatorem lubiącym ten sport

odpisz na wszystkie moje pytania jak mozesz, każda wskazówka sie przyda choć co ogranizm to inna reakcja ale zasady są takie saME ,z góry dzięki

Zawiła ta Twoja argumentacja, ale i troszkę błędne rozumowanie.

Moja rola jako doradcy tu się kończy, nie mam zamiaru Cie na siłę do czegoś przekonywać.

Pozdrawiam.

Zmieniony przez - Hubert81 w dniu 2010-12-28 23:38:52