hantlami. Początkowo wyglądało to na UGINANIE RAMION ZE
SZTANGIELKAMI STOJĄC PODCHWYTEM (jednocześnie obiema rękoma), ale
po podniesieniu hantli do wysokości barków nie opuszczał, lecz
obracał nadgarstki (wewnętrzną stroną dłoni do przodu) i wyciskał
sztangielki do góry wzduż głowy (na barki). Następnie opuszczał
również do wysokości barków obracał nadgarstek i powoli
opuszczał. Czy spotkał się ktoś z takim ćwiczeniem? I czy jest to
dobre ćwiczenie na rzeźbę?
Zmieniony przez - wbmike88 w dniu 2010-12-27 17:37:53