Wzrost - około 163 / 164 cm.
Waga - około 67 / 68 kg
Wiek - 15 lat (rocznik '95)
Za parę miesięcy wiosna to i trzeba się za siebie wziąć. Co do mojej aktywności fizycznej to jest mała - bardzo mała. Wcześniej ćwiczyłem trochę sztangielkami itd., ale to bardziej dla zabicia czasu było.
Teraz chcę jakoś się wziąć za siebie. Nie chcę, żeby ćwiczenia obciążały kręgosłup, bo rosnę i nadal chcę rosnąć. Nie zależy mi tak strasznie na masie mięśniowej, ale znikać ona nie może. Głównie mi chodzi, żeby troszkę zrzucić nadmiaru kg (no i jak się da fałdek na brzuchu) oraz co NAJWAŻNIEJSZE nabrać kondycji.
Co mam do dyspozycji:
Hantle - 2x 10kg (ostatnio po 5kg ćwiczyłem)
Orbitrek (nie jakiś markowy, z Decathlonu za 500 zł)
Drążek rozporowy.
Inne rzeczy da się dokupić, ale żeby drogo nie było.
Uprzedzam z góry, że pracowałem kiedyś z treningiem Mawashiego, jednak efektów jakie ja chce nie było.
Proszę o porady. Co do diety, to nie decyduje się na nią - jedynie eliminuje słodycze i staram się jeść nie do syta i zdrowo (to już od dłuższego czasu).