Wiek: 22, waga: 70kg, wzrost 178cm. Zapotrzebowanie jakie sobie obliczyłem na kg masy ciała to: B - 2, T - 1,2, W - 4,5, łącznie natomiast B - 140, T - 84, W - 315. Ilość kalorii 2576 - na mase to pewnie mało (radzono mi 2700, ja myślałem o 3000...), ale po prostu muszę się przetestowac jak to będzie wyglądało jak będe trenował i zwiększyć, bo obecnie mój jadłospis bez kartki jest "troche" mniej kaloryczny, a jako że mam zerowe doświadczenie, nie chce spieprzyć.
9:00
Chleb mieszany 2 kromki, ser gouda light 2 plastry, jedno jajko, sok marchwiowy.
B - 22, T - 14, W - 51
12:00
2 bułki, polędwica sopocka 2 plastry, ser gouda light 2 plastry, 100% sok 200ml (pomarańcza/malina/multiwitamina itp. różnie)
B - 25, T - 10, W - 77
14:30 - przedtreningowy
Pierś z kurczaka 180g, ryż parboiled 100g
B - 47, T - 3, W - 79
16:00 - trening
16:30 (załóżmy, że o tej kończe)
Gainer, banan
B - 24, T - 1, W - 42
W każdym posiłku oprócz potreningowego są oczywiście warzywa, a jeśli chodzi o owoce to często rano podjadam mandarynki i/lub kiwi, ale nie jest tego dużo, więc mam zamiar tak zostawić. Jak widać nie ma dobrych źródeł tłuszczy - będą to orzechy włoskie, kapsułki omega-3 i najpreawdopodobniej oliwa z oliwek.
I tu pierwsza sprawa: czy przed treningiem i po dodawać tłuszcze, czy już nie? Czy tylko do południa?
Drugam rzecz: brakuje weglowodanów i ostatniego posiłku. Skoro wypije gainera i zjem banana po treningu to czy konieczny jest "prawdziwy" posiłek potreningowy bogaty w węglowodany? Ostatnią zakąską gdzies 18-19 docelowo byłby tuńczyk, więc z białkiem wszystko się zgadza. Natomiast nie ukrywam, że jak zjem te 100g ryżu i pierś, to czuje się nabity. :P Więc raczej nie ma szans, żebym zjadł np. kolejną porcje ryżu, żeby uzupełnic węgle. Więc zastanawiam się, czy odżywka byłaby dobrym pomysłem? Tylko nie wiem, gdzie by ją dobrze umieścić?