Majonez

Agar sie raczej tutaj nie nada- potrzebuje zagotowania. Można dodac gumę ksantanową albo guar, ale szczerze mówiąc nie rozumiem jakim cudem domowy majonez wychodzi komuś mniej gęsty niz sklepowy. U mnie było zawsze odwrotnie- na koniec aby był mniej gęsty dodawałam goracej wody- czasem nawet sporo, w zależności od ilości wyprodukowanego majonezu. Powodowało to także efekt wizualny- majonez robił się bielszy

Ja robię majonez bez zagęszczających dodatków, z oleju, żółtek, całego jajka, odrobiny octu, przypraw - i też wychodzi mi gęsty, czasem bardzo... Być może to zasługa odpowiedniej ilości białka jajka? Świeżo zrobiony może być nieco rzadszy, ale po schłodzeniu jeszcze trochę gęstnieje. Jeśli komuś wychodzi za rzadki, to polecam poeksperymentować raczej z proporcjami całe jajka/żółtka/olej/ocet (sok z cytryny), niż z zagęstnikami. Druga sprawa - przy pomocy blendera w kilka chwil łatwo robi się domowy majonez; w necie są video-instrukcje. Na dno wąskiego, wysokiego naczynia wbija się jajka, na wierzch dolewa olej (wszystko o jednakowej temperaturze), a następnie miksuje, zaczynając od samego dna, a dopiero kiedy zbieleje - przesuwa się blender pomału ku górze. Pozdrawiam.

M-ka a ile czasu taki majonez domowej roboty trzymasz w lodówce ?

Ja do mojego wyrobu planuję dodawać kropelkę olejku eterycznego z oregano - to pewnie dość mocno przedłuży datę ważności :D
ps. Tylko będzie śmierdzieć, ale mnie nie przeszkadza :P


Zmieniony przez - Arthass w dniu 2017-05-09 12:33:16

Malinowa

M-ka a ile czasu taki majonez domowej roboty trzymasz w lodówce ?

Gdzieś ze dwa tygodnie?.. Staram się nie robić za dużo na raz. To wygląda tak, że dodaję i ocet (zwykły, spirytusowy) i troszkę musztardy, soli i zwykle ciutkę pieprzu, więc konserwantów jest w nim sporo... On i po miesiącu wygląda na 100% zjadliwy, jeśli jest cały czas w lodówce i szczelnie zamknięty, żeby górą się nie utleniał i nie wysychał - tylko ja się takiego długiego czasu przechowywania już obawiam.

Gdybym używała powiedzmy soku z cytryny zamiast octu i mniej przypraw, to starałabym się go zużyć w kilka dni.

Arthass - bardzo ciekawy pomysł; sądzę, że wiele olejków tu by się nadało, jak i wiele przypraw - tylko trzeba dostosować je pod swój gust, żeby majonez po prostu później dobrze smakował... Na pewno dobrze dobrane przyprawy zwiększają o niebo bezpieczeństwo jadania takiego domowego majonezu, szczególnie, kiedy po zrobieniu "przegryzie" się z nimi przez kilka-kilkanaście godzin, aby ewentualne bakterie wyginęły.
Na pewno świetnie się też nada chili, imbir, czarny czy biały pieprz...

Pozdrawiam.


Zmieniony przez - M-ka w dniu 2017-05-09 14:36:55

Jasne, ja nawet planuję używać oliwy z oliwek "wysyconej" drobno pokrojonym chilli i kurkumą :) Taki majonez, nie dość że sam w sobie jest świetnym dressingiem, to jeszcze bardzo zdrowy.

Tylko jak się zrobi taki dobry i zdrowy, to później łatwo się zatracić w używaniu :)... To jest powód, dla którego boję się eksperymentów z majonezem :D.