Moim postanowieniem noworocznym jest zadbanie o siebie, a dokładniej spalenia spyrki na brzuszku. Mam ok 174 cm i ważę ok 60 kg. Wizualnie jestem szczupła, ale problem pojwia sie z moim brzuchem i boczkami. Tłuszcz z całego ciała mam skumulowany tylko tam!!! reszta ciała jest szczupła. Odchudzałam sie dietą, ale traciłam jedynie w obwodach na pośladkach, udach, ramionach, biuście (którego już prawie nie mam), a brzuch wogóle się nie zmniejszał. Czy jest jakiś sposób na zredukowanie tego sadła? na moje oko mam tam jakieś 3 kg czystego tłuszczu. Z wizytą na siłowni będzie problem , bo nie dysponuję samochodem, pracuje do późna i idąc tam po pracy, nie bedę miałą czym wracac do domu. Ale mogę cwiczyc w domku około 2 godz dziennie, mogę też kupic jakiś sprzęt do cwiczeń, tylko nie wiem, co mogłoby pomóc.Prosze o pomoc w doborze treningu. W maju jadę do Egiptu. Chciałabym zaskoczyc chłopaka fajnym brzuszkiem. Czy jest szansa zrobic coś z moim brzusiem do tego czasu? Z góry dziękuje za poradę. Pozdrawiam
...
Napisał(a)
Hej.
Moim postanowieniem noworocznym jest zadbanie o siebie, a dokładniej spalenia spyrki na brzuszku. Mam ok 174 cm i ważę ok 60 kg. Wizualnie jestem szczupła, ale problem pojwia sie z moim brzuchem i boczkami. Tłuszcz z całego ciała mam skumulowany tylko tam!!! reszta ciała jest szczupła. Odchudzałam sie dietą, ale traciłam jedynie w obwodach na pośladkach, udach, ramionach, biuście (którego już prawie nie mam), a brzuch wogóle się nie zmniejszał. Czy jest jakiś sposób na zredukowanie tego sadła? na moje oko mam tam jakieś 3 kg czystego tłuszczu. Z wizytą na siłowni będzie problem , bo nie dysponuję samochodem, pracuje do późna i idąc tam po pracy, nie bedę miałą czym wracac do domu. Ale mogę cwiczyc w domku około 2 godz dziennie, mogę też kupic jakiś sprzęt do cwiczeń, tylko nie wiem, co mogłoby pomóc.Prosze o pomoc w doborze treningu. W maju jadę do Egiptu. Chciałabym zaskoczyc chłopaka fajnym brzuszkiem. Czy jest szansa zrobic coś z moim brzusiem do tego czasu? Z góry dziękuje za poradę. Pozdrawiam
Moim postanowieniem noworocznym jest zadbanie o siebie, a dokładniej spalenia spyrki na brzuszku. Mam ok 174 cm i ważę ok 60 kg. Wizualnie jestem szczupła, ale problem pojwia sie z moim brzuchem i boczkami. Tłuszcz z całego ciała mam skumulowany tylko tam!!! reszta ciała jest szczupła. Odchudzałam sie dietą, ale traciłam jedynie w obwodach na pośladkach, udach, ramionach, biuście (którego już prawie nie mam), a brzuch wogóle się nie zmniejszał. Czy jest jakiś sposób na zredukowanie tego sadła? na moje oko mam tam jakieś 3 kg czystego tłuszczu. Z wizytą na siłowni będzie problem , bo nie dysponuję samochodem, pracuje do późna i idąc tam po pracy, nie bedę miałą czym wracac do domu. Ale mogę cwiczyc w domku około 2 godz dziennie, mogę też kupic jakiś sprzęt do cwiczeń, tylko nie wiem, co mogłoby pomóc.Prosze o pomoc w doborze treningu. W maju jadę do Egiptu. Chciałabym zaskoczyc chłopaka fajnym brzuszkiem. Czy jest szansa zrobic coś z moim brzusiem do tego czasu? Z góry dziękuje za poradę. Pozdrawiam
Witaj, przygotowaliśmy kilka tematów które mogą Cię zainteresować:
PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!
Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.
Sprawdź...
Napisał(a)
Pokaż mniej więcej jaką dietę stosowałaś.
O jakim przedziale czasu jej stosowania mówimy?
Jakie ćwiczenia wykonywałaś?
O jakim przedziale czasu jej stosowania mówimy?
Jakie ćwiczenia wykonywałaś?
...
Napisał(a)
dieta? Dużo białka, warzywa i pełnoziarniste produkty zbożowe. Najczęściej rano mleko lub jgurt naturalny z płatkami fitness lub owsianymi, kilka orzechów, ziaren słonecznika i pestek dyni, lub grachamka z warzywami i wędlinką, lub jajecznica bez tłuszczu z warzywami. drugie śnadanko to jakiś owoc lub jogurt albo kefir, obiad w pracy to serek wiejski z grachamką-najcześciej, albo kawałek makreli z grahamką, pózniej przegryzka to albo owoc albo coś mlecznego i w domku w ramach kolacji jaieś białko z sałatką, surówką, zadko troche zupy do tego. ten sotatni posiłek jedzony najpóźniej o 18. Co robie nie tak? Zjadałam maksymalnie 1200-1400 kcal.Zdażały sie jakieś odstępstwa, ale sporadycznie.
W niedzielę pozwalam sobie na kawałek ciasta. Co do cwiczeń to latem dużo jeździłam na rowerze, wieczorami czasem biegałam.
Ja chudnę na wadze, ale nic z brzucha. Nogi mam jak patyki, ręce to kości pokryte skórą, prawie zero biustu, a taki na brzuszku tłuszcz.To nie jest wystający brzuch, tylko taki miekkiWymysl mi coś z dietą i wymysl cwiczenia, a sie dodtosuje i może coś z tego bedzie. Chcę wyglądac zdrowo. Miec zarys mieśni i mało tluszczu. Nie chce byc chudzielcem. raz schudłam do wagi 52 kg i dopiero przy tej wadze straciłam brzuch ale byłam płaska z przodu i z tyłu, a kosci były pokryte skórą, było mi ciągle zimno. Czy da sie cos zrobic by łądnie wyglądac i bez tego sadełka? Moge Ci wysłac fotke tego brzucha. Moze poradzisz coś
Dostosuje się do wszystkiego. jestem tak zdeterminowana Ile mam jesc i co cwiczyc by to zeszło?
W niedzielę pozwalam sobie na kawałek ciasta. Co do cwiczeń to latem dużo jeździłam na rowerze, wieczorami czasem biegałam.
Ja chudnę na wadze, ale nic z brzucha. Nogi mam jak patyki, ręce to kości pokryte skórą, prawie zero biustu, a taki na brzuszku tłuszcz.To nie jest wystający brzuch, tylko taki miekkiWymysl mi coś z dietą i wymysl cwiczenia, a sie dodtosuje i może coś z tego bedzie. Chcę wyglądac zdrowo. Miec zarys mieśni i mało tluszczu. Nie chce byc chudzielcem. raz schudłam do wagi 52 kg i dopiero przy tej wadze straciłam brzuch ale byłam płaska z przodu i z tyłu, a kosci były pokryte skórą, było mi ciągle zimno. Czy da sie cos zrobic by łądnie wyglądac i bez tego sadełka? Moge Ci wysłac fotke tego brzucha. Moze poradzisz coś
Dostosuje się do wszystkiego. jestem tak zdeterminowana Ile mam jesc i co cwiczyc by to zeszło?
...
Napisał(a)
Dieta na tragiczną nie wygląda, aczkolwiek na redukcji na pewno nie powinnaś bazować na produktach i przetworach mlecznych. Zdecydowanie powinnaś się skupić czerpaniu energii ze zdrowych tłuszczy (z tego co opisałaś wynika, że się tłuszczu nieco boisz). Oliwa z oliwek, orzechy, różne pestki to podstawa, w drugiej kolejności płatki owsiane, makarony pełnoziarniste, ryż kasza etc.
Na pewno nie powinnaś się też tak głodzić, więcej posiłków (5-6 dziennie), ale nie z tak małą kalorycznością. Muszą one być pełnowartościowe, masz napędzać swój metabolizm, aby był cały czas na najwyższych obrotach, a w przypadku gdy dodasz do tego wysiłek fizyczny to organizm ma czerpać wtedy energię ze źródeł zapasowych.
Dziwi mnie to, że dopiero przy bardzo niskiej wadze i złym samopoczuciu uważałaś, że jest ok. Możesz wrzucić zdjęcie brzucha, bo może po prostu dramatyzujesz :)
Nie jestem niestety aż takim ekspertem od treningu dla pań, zazwyczaj wystarczały tradycyjne metody, które widocznie u Ciebie zawodzą.
Możesz zadać swoje pytanie także w dziale przeznaczonym dla pań:
https://www.sfd.pl/Ladies_SFD-f403.html
Gdzie na pewno ktoś miał podobny problem :)
pozdrawiam
Zmieniony przez - Eoghan w dniu 2011-01-08 15:27:28
Na pewno nie powinnaś się też tak głodzić, więcej posiłków (5-6 dziennie), ale nie z tak małą kalorycznością. Muszą one być pełnowartościowe, masz napędzać swój metabolizm, aby był cały czas na najwyższych obrotach, a w przypadku gdy dodasz do tego wysiłek fizyczny to organizm ma czerpać wtedy energię ze źródeł zapasowych.
Dziwi mnie to, że dopiero przy bardzo niskiej wadze i złym samopoczuciu uważałaś, że jest ok. Możesz wrzucić zdjęcie brzucha, bo może po prostu dramatyzujesz :)
Nie jestem niestety aż takim ekspertem od treningu dla pań, zazwyczaj wystarczały tradycyjne metody, które widocznie u Ciebie zawodzą.
Możesz zadać swoje pytanie także w dziale przeznaczonym dla pań:
https://www.sfd.pl/Ladies_SFD-f403.html
Gdzie na pewno ktoś miał podobny problem :)
pozdrawiam
Zmieniony przez - Eoghan w dniu 2011-01-08 15:27:28
Polecane artykuły