Problemy z zasypianiem,jakością snu

Witam. Od 2-3 miesięcy, codziennie mam problem z zaśnięciem. Nie zależnie o której godzinie położę się do łózka, czy to godzina 19 czy 24, koło godziny zajmuje mi zapadnięcie w sen. Dodatkowo często budzę się koło 3-4 w nocy bez przyczyny - ani nie muszę załatwić potrzeby fizjologicznej, ani nie obudzi mnie żaden hałas, ani nic mnie nie boli. Co może być przyczyną takich sytuacji?
Rozważam parę możliwości ale pewnie są one błędne:
-zbyt duża ilość zielonej herbaty (2-3 dziennie) ale wypijane najpóźniej do godziny 16, więc nie powinny wpływać na sen moim zdaniem;
-zbyt duża ilość magnezu w organizmie (od okresu 2-3 miesięcy bez przerwy suplementuje sie magnezem w kapsułkach)
-bierny tryb życia (nie licząc siłowni i wf'u w szkole praktycznie całą resztę dnia spędzam siedząc/leżąc)
Bardzo zależy mi na rozwiązaniu tego problemu. Chociaż mimo krótkiej ilości i słabej jakości snu nie czuję zbytniego przemęczenia czy braku sił w ciągu dnia. Nie spożywam żadnych lekarstw, unikam stresowych sytuacji. Nie sypiam w ciągu dnia, bo jest to jeszcze większa trudność niż w nocy.
Prosiłbym o poradę, co powinienem zrobić/wyeliminować z diety/dodać do diety, czy inne tego typu. BĘDĘ WDZIĘCZNY ZA KAŻDĄ ODPOWIEDŹ!

Pozdrawiam serdecznie,nodii

PS. Mam 18 lat.

Popraw aktywność fizyczną.
Unikaj picia zielonej herbaty ponieważ ona pobudza.
Poczytaj nt. higieny snu.

Czyli zieloną herbatę wyeliminować całkowicie? Nawet pitą rano do śniadania? Na temat higieny snu czytałem dość sporo. Wietrzę pomieszczenie przed snem, chowam zegarki i inne tego typu rzeczy. Bezskutecznie.

Pić możesz jak najbardziej ze względu na jej właściwości, ale nie pij na wieczór jej.
Reszta jak pisałem.

Staraj sie nie zasypiać blisko tv lub tel kom, lepiej nastaw sobie stacjonarny budzik.Tak samo lepiej nie spać przy oknie, chyba że masz rolety i to je zasłaniaj. A o której wstajesz ? Bo jak o 15 to wiadomo że ciężko Ci jest później zasnąć, postaraj sie kilka razy wstać wcześniej.Bierny tryb życia tak jak napisałeś, postaraj sie to trochę zmienić i powinno być lepiej :)

ja sie budze w nocy, bo u mnie ****zi w pokoju i cale cialo zakryte kolderka jest cieple, a w dzban tak pizga ze sie budze

Wstaje 6.40, żeby wyrobić się ze wszystkim i na 8 przeważnie do szkoły. Telefon zawsze mam daleko od siebie, rolety zasłonięte, pokój wywietrzony. Od jakiegoś czasu nie wykonuję już żadnych czynności w łózko typu - czytanie książek czy nauka. Służy mi tylko do spania. Jest nieco lepiej z zasypianiem, jednakże pobudki w nocy towarzyszą mi cały czas...

Płytki sen.
Idzie wyregulować.

W jaki sposób? Czy samoistnie te pobudki odejdą w zapomnienie?