Szacuny
33
Napisanych postów
3543
Wiek
35 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
65096
Pytam, bo kiedyś w telewizji słyszałem wypowiedź jakiegoś kulturysty/instruktora, że najbardziej efektywny trening będzie dopiero wtedy, gdy pójdziemy ćwiczyć po dwóch godzinach od zjedzenia posiłku.
Do kiedy jest ta magiczna granica, by nie popaść w katabolizm?
/w ogóle jest coś takiego?/
Szacuny
17
Napisanych postów
3236
Wiek
36 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
49504
no własnie bo jesli idziemy 1,5 h po posiłku na treningu to napewno minie wiecej niz 3h miedzy posiłkami. Sam trening kolo 1,5h trwa a do tego wrócic do domu, przygotowac żarcie itd. ja tak godzine po rozpoczynam trening no ale czasami czuje na bebechach to.
Szacuny
40
Napisanych postów
6924
Wiek
34 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
117946
nie tyle o sam katabolizm chodzi co o komfort, mozna isc zaraz po posiłku, ale to nic przyjemnego jak czujesz że przy kazdej serii posiłek się będzie "wracał"
układ pokarmowy też się chce przygotowac do treningu więc daj mu czas