Trenuje od 3 lat na siłowni oraz SW. Jedyny plan, który wchodzi w grę to 3 dniowy. Co myślicie o takim czymś:
Wtorek: Plecy+biceps+brzuch
-Drążek 4x10
-MC 4x10
-wiosłowanie 4x10
-szrugsy 4x10
Biceps:
-Unoszenie sztangi łamanej stojąc / na modlitewniku 3x10
-Unoszenie hantelek stojąc / na modlitewniju 3x10
-Młotki 3x10
brzuch:(brzuch robię na każdym treningu 3 razy w tygodniu)
SKŁONY W LEŻENIU GŁOWĄ W DÓŁ: 3x30
UNOSZENIE NÓG W ZWISIE NA DRĄŻKU: 3x30
Czwartek:Barki+brzuch+nogi
-Wyciskanie sztangi sprzed głowy 3x10
-Arnoldki / Unoszenie sztangielek bokiem w górę 3x10
-Unoszenie sztangielek w opadzie tułowia 3x10
brzuch:(tak samo jak we wtorek)
Nogi:
PRZYSIADY NA SUWNICY SKOŚNEJ 4x12
WYPYCHANIE CIĘŻARU NA SUWNICY 4x12
Przysiady 4x 10
Podczas przerwy między seriami ćwiczę łydki
Sobota:Klatka+triceps+brzuch
-wyciskanie sztangi / hantelek płasko 3 x 8-10
-wyciskanie sztangi / hantelek na poziomie dodatnim 3 x 8-10
-rozpiętki płasko / skos 3x 10
-brama 3x10
Triceps:
-wyciskanie wąsko / w opadzie tułowia 3x 10
-wyciskanie francuskie 3x 10
-wyciąg 3x 10
Brzuch ( tak jak we wtorek i środe)
Moim celem jest zdobycie czystej masy mięsniowej przy zachowaniu rzezby.
Proszę o ocene