Waga przed redukcja : 89.5
Aktualna : 86.0
Diete redukcyjna zaczalem jakies poltorej miesiaca temu.
Zaczalem od ograniczenia W/T : 140/40 dziennie.
4 Razy w tygodniu rowerek 1h, 2 razy w tygodniu bierznia 30 min , 5 razy w tygodniu brzuszki. Przez ten czas spadlo mi 3 kg.
Od 4 dni zaczalem stosowac spalacz GET FN Amp'd.
Jest to moj pierwszy spalacz. Taak ... Wiem wiem , ze nie powinienem od niego zaczynac ,ale :
Biore 1 kapsulke dziennie na poltorej godziny przed aerobami ( po tym czasie czuje sie bardzo pobudzony i gotowy do cwiczen).
Pierwsze 3 dni : Maxymalne pobudzienie, duza potliwosc podczas cwiczen , bardzo dobre samopoczucie.
Po tych 3 dniach zrobilem sobie 2dniowa przerwe od spalacza poniewaz pracuje na nocki i nie chcialem przeciazac organizmu.
Te 2 dni to piątek i sobota . Pracowalem wtedy na nocke od 20 do 8 rano i od razu po pracy szedlem na zajecia a po zajeciach znow na sobotnia nocke . Sobotnia nocka dobiegla konca i znow szedlem na zajecia , po zajeciach od razu do pracy na niedzielna nocke i tak w sumie od piątku 9 rano do poniedzialku 9 rano bylem non stop na nogach bez snu ( stad ta przerwa ze spalaczem). Piszę o tym po to bo mam bardzo ważne pytanie.
Dziś odespałem sobie okolo 5 godzin ( to zbyt malo zeby się po tylu godzinach zregenerowac) po czym zazylem sobie znow na poltorej godziny przed treningiem spalacz. Podczas cwiczen czulem sie bardzo dobrze jednak okolo 5 godzin po treningu cisnienie skoczylo mi bardzo do gory. Mianowicie 160/100.Dodam tylko ,ze nigdy nie mialem z cisnieniem klopotow . Zawsze mialem w normie. Moje pytanie brzmi, czy to cisnienie bylo spowodowane tym ,ze organizm byl wycienczony a ja wbrew jego woli zastosowalem spalacz ? Chyba nie powinienem tak robic?