Kamys_
Czy ktoś może stwierdził naukowo jaki jest górny limit wagi ciężarów, którymi ćwicząc (zachowując oczywiście odpowiednią technikę, dostatecznie długo rozgrzewając i rozciągając) nie zniszczymy sobie zbytnio stawów, ściegen, raczej nie dojdzie do zapalenia. Czy w ogóle da się znacznie zminimalizować prawd., przez przestrzeganie ustalonego limitu ciężu, wystąpienia bólów w stawach po wielu latach treningu (>10 lat)? Przykładowo czy można powiedzieć, że jeśli będziesz brał maksymalnie na klatę 80 kg w serii (x10) zbytnio nie forsując się na siłowni to prawie na 100% na starość nie będzie żadnych problemów z powodu ćwiczeń na siłowni?
Pytam, bo rozważam powrót na siłownie po przerwie. Nie zależy mi na okazałej budowie ciała, mięśnie mogą być tylko zarysowane (już jestem dość zadowolony z efektów, a po powrocie do ćwiczeń myśle, że jeszcze trochę poprawi, ile tam Bóg da ja przyjmę bez narzekania :) ). siła niech się rozwinie do pewnego pułapu i koniec. Mam jednak poważne wątpliwości czy powienien się zdecydować ze względu na takie wypowiedzi ćwiczących z dużym stażem:
"Witam Wszystkich.A ja wam napisze tak jesli chodzi o przerwy w treningach to dokladnie tak jak wiekszosc pisze poprostu kilka dni przerwy i troche spada masy miesniowej malo bo malo ale spada.Ja lacznie cwicze juz 22 lata na silowni i powiem wam tak mialem przerwe w ciwczeniu 2 lata bo musialkem wyjechac za granice do pracy po powrocie wskoczylem na silownie i po okolo pol roku intensywnego treningu odzyskalem 80% tego ci mialem przez przerwaniem treningu.Wiec to co sobie ktos wypracuje i weyciwiczy to napewno nie przepada jest to kazdy wstanie odzyskac.Jesli chodzi o kontuzje nadcisnienie to powiem tak nie moge sie zgodzic co z niektorymi ludzmi tutaj ktorzy pisza ze cwicza 20 lat i wszystko wiedza.Kontuzje sa ja po tylu latach niestety problemy ze stawami sie u mnie pojawily cos tam co jakis czas boli nie mowiac juz o nadcisnieniu.I nie wierze ze nikt nie ma zadnych objawowo kto juz dluzej cwiczy..Poprostu powiem wam tak kazdy to ma ale zawodowcy tego tak nie odczuwaja bo maja codziennie opieke zawodowych lekarzy masarzystow leki mascie itd..wiec jakos to idzie..hmm gdyby ktos mnie zapytal czy warto jest cwiaczyc..powiem tak teraz jeszcze nie jestem stary wiec mysle ze tak podoba mi sie sila i to ze ide i inni na mnie spogladaja.Ale badzmy szczerzy jak juz bede stary to bede zdychal z bolu stawow itd... wiec pewnie wtedy powiem ze nie warto ale coz... wszystko ma swoja cene nie ma nic za darmo."
"Może być szkodliwa. Chodzę już ponad 20 lat , więc w przeciwieństwie do młodych pisarzy wiem coś z praktyki. Mogą dopaść nie tylko problemy ze stawami. Inny temat to problemy tkanek miękkich wokół stawów, to może prędzej trafić. . Wieloletnie treningi, mikrourazy mogą doprowadzić do stanów zapalnych - przyczepy ścięgien, ścięgna itp. Czasami jak coś takiego dopadnie ciężko to leczyć. Dolegliwości lubią wracać i zabawa trwa i trwa. Odżywki nie są lekarstwem na tego typu dolegliwości , jak pisze ktoś tam wcześniej. Część małolatów nawet pisze nie na temat, ale wszystko przed nimi. Jak chodzisz latami dopada cię efekt systematyczności i silnej woli o której często mówimy, że jest zaletą. Ważne jest aby w porę słuchać sygnałów swojego organizmu."
(źródło: http://www.ekspert.pl/p/Silownia-szkodliwa-dla-czlowieka-2770/2/procent)
Zmieniony przez - Kamys_ w dniu 2011-01-18 22:24:57
Pytam, bo rozważam powrót na siłownie po przerwie. Nie zależy mi na okazałej budowie ciała, mięśnie mogą być tylko zarysowane (już jestem dość zadowolony z efektów, a po powrocie do ćwiczeń myśle, że jeszcze trochę poprawi, ile tam Bóg da ja przyjmę bez narzekania :) ). siła niech się rozwinie do pewnego pułapu i koniec. Mam jednak poważne wątpliwości czy powienien się zdecydować ze względu na takie wypowiedzi ćwiczących z dużym stażem:
"Witam Wszystkich.A ja wam napisze tak jesli chodzi o przerwy w treningach to dokladnie tak jak wiekszosc pisze poprostu kilka dni przerwy i troche spada masy miesniowej malo bo malo ale spada.Ja lacznie cwicze juz 22 lata na silowni i powiem wam tak mialem przerwe w ciwczeniu 2 lata bo musialkem wyjechac za granice do pracy po powrocie wskoczylem na silownie i po okolo pol roku intensywnego treningu odzyskalem 80% tego ci mialem przez przerwaniem treningu.Wiec to co sobie ktos wypracuje i weyciwiczy to napewno nie przepada jest to kazdy wstanie odzyskac.Jesli chodzi o kontuzje nadcisnienie to powiem tak nie moge sie zgodzic co z niektorymi ludzmi tutaj ktorzy pisza ze cwicza 20 lat i wszystko wiedza.Kontuzje sa ja po tylu latach niestety problemy ze stawami sie u mnie pojawily cos tam co jakis czas boli nie mowiac juz o nadcisnieniu.I nie wierze ze nikt nie ma zadnych objawowo kto juz dluzej cwiczy..Poprostu powiem wam tak kazdy to ma ale zawodowcy tego tak nie odczuwaja bo maja codziennie opieke zawodowych lekarzy masarzystow leki mascie itd..wiec jakos to idzie..hmm gdyby ktos mnie zapytal czy warto jest cwiaczyc..powiem tak teraz jeszcze nie jestem stary wiec mysle ze tak podoba mi sie sila i to ze ide i inni na mnie spogladaja.Ale badzmy szczerzy jak juz bede stary to bede zdychal z bolu stawow itd... wiec pewnie wtedy powiem ze nie warto ale coz... wszystko ma swoja cene nie ma nic za darmo."
"Może być szkodliwa. Chodzę już ponad 20 lat , więc w przeciwieństwie do młodych pisarzy wiem coś z praktyki. Mogą dopaść nie tylko problemy ze stawami. Inny temat to problemy tkanek miękkich wokół stawów, to może prędzej trafić. . Wieloletnie treningi, mikrourazy mogą doprowadzić do stanów zapalnych - przyczepy ścięgien, ścięgna itp. Czasami jak coś takiego dopadnie ciężko to leczyć. Dolegliwości lubią wracać i zabawa trwa i trwa. Odżywki nie są lekarstwem na tego typu dolegliwości , jak pisze ktoś tam wcześniej. Część małolatów nawet pisze nie na temat, ale wszystko przed nimi. Jak chodzisz latami dopada cię efekt systematyczności i silnej woli o której często mówimy, że jest zaletą. Ważne jest aby w porę słuchać sygnałów swojego organizmu."
(źródło: http://www.ekspert.pl/p/Silownia-szkodliwa-dla-czlowieka-2770/2/procent)
Zmieniony przez - Kamys_ w dniu 2011-01-18 22:24:57
Krzysztof Piekarz
ziomlogos
