Dzis w trakcie wykonywania arnoldków prawy bark mi się po prostu przekręcił... minęło 2,5h od zakończenia treningu, czuję delikatny stały ból, gdy mam opuszczoną rękę, mogę wykonywać ruch okrężny
według trenera mięsień został naderwany i dopiero jutro rano to odczuję
co o tym sądzicie?
dodam, że ok. 2 miesięcy wcześniej w wyniku upadku naruszyłem coś w tym barku, podczas rozciągania odczuwam ból przy próbie maksymalnego rozciągnięcia, jakby coś nie pozwalało na dalszy ruch
no, a teraz to już chyba go dobiłem...
Broń się, bij wrogów celnie. Przemyśl miasto dzielne to jedyne dla mnie miejsce.