Witamina E a masa mięśniowa.

Czy witamina E wspomaga rozwój masy mięśniowej...? Tu najnowsze ustalenia w tej sprawie:

http://slawomirambroziak.pl/legalne-anaboliki/tokoferol_a_miesnie/#more-371 

Też nie przez przypadek jem tyle marchewek dobrze wiedzieć
A i robert burneika pakował do koszyka marchew bo ma witamine A

tak samo niekorzystny będzie (w tym przypadku – dla rozwoju muskulatury) jej nadmiar, jak też niedobór. Niestety – brakuje w literaturze jasnych wytycznych, pozwalających jednoznacznie ustalić optimum pobrania witaminy E.

Wydaje się jednak, że optymalna dawka dla osób trenujących z ciężarami oscyluje w okolicy 100 mg na dobę.

O większych porcjach mogą pomyśleć ci atleci, którzy stosują w cyklach przygotowań sportowych testosteron lub jego pochodne – steroidy anaboliczno-androgenne. Przede wszystkim z tego powodu, że – jak wiemy – podawanie hormonów płciowych zwiększa zapotrzebowanie organizmu na witaminę E. To po pierwsze! Po drugie – witamina E (o czym była mowa i co powinniśmy zapamiętać) wykazuje synergizm względem testosteronu, wzmacniając jego działanie. A po trzecie – może obniżyć ryzyko wystąpienia niepożądanych efektów stosowania testosteronu i sterydów, takich jak: blokada osi podwzgórze-przysadka-gonada, zanik jąder czy przerost prostaty.

W tym przypadku można rozważać więc suplementację witaminy E z wykorzystaniem dawki ok. 200 mg. - już myślałem że tu trzeba będzie witaminę e bić. Choć to niwelowanie efektów ubocznych saa zapowiada się obiecująco.

I na koniec jeszcze jedna, niezwykle istotna uwaga…!
Witamina E wspomaga rozwój muskulatury jedynie wtedy, gdy podawana jest łącznie z pełnym kompleksem witamin z grupy B. W innym wypadku – działa na mięśnie odwrotnie – destrukcyjnie. - kolejny dowód na to że wszystko w nadmiarze szkodzi.

Generau, tyle że rozmawiamy tu o witaminie E, a nie - A. Ale a też jest przydatna w rozwoju masy mięśniowej. Opisywałem to w jakimś artykule.

Amantoris, witamina E jest typowym przykładem pochwały umiaru.
A ochrona prostaty przez witaminę E - to faktycznie ciekawa sprawa. Pojawiło się na ten temat kilka publikacji.

heh no zdarza się

Jasne, ja miewam podobnie.

jest jakis suplement z przyblizona dawka w skladzie?

Jeśli chodzi o potencjał witaminy E, to myslę iż w yapdku bardzo intensywnych wysiłków warto byłoby położyć odpowiedni nacisk na właściwą jej podaż (ponad RDA), warto jednak pamiętać iż w suplementach zazwyczaj zawarty jest dl-alfa-tokoferol, tymczasem w przyrodzie witamina E wystepuje pod postacią 8 tokoferoli i tokotrienoli. Niektórzy badacze zwracają uwagę na zaburzenie proporcji w diecie zachodniej (wynikające ze stosowania sporej dawki dl-alfa-tokoferolu kosztem pozostałych) i niekorzystne tego skutki, stąd też warto się zastanowić dwa razy nad dodatkową suplementacją, a jeśli - to wybierać preparaty zawierające pełen zestaw w/w.

Jesli chodzi o wspomniany potencjał wyższych dawek wit E, to ja uważam iż godny podkreslenia jest jej wpływ na poziom malonylodialdehydu (produktu rozpadu nadtlenków powstających w procesie oddziaływania wolnych rodników tlenowych na WNNKT).

Zmieniony przez - faftaq w dniu 2011-01-26 09:26:40

Zambol, w aptekach są po 100 i 200 mg bez recepty.

Faftag, jasne - witamina E obniża poziom markerów stresu oksydacyjnego.

Podbiję, bo może ktoś jeszcze poczyta.