od dwóch lat z powodu studiów (informatyka) i nie tylko, większość czasu spędzam przed komputerem. Poskutkowało to pogorszeniem się stanu mojego ciała, a to mi się zdecydowanie nie podoba;)
Chciałam zacząć biegać, ale jestem pewna, że to nie wypali;) Wpadłam więc na genialny pomysł, aby chodzić biegać na bieżnię na siłownię (nie będę miała wymówki, że pogoda jest brzydka, no i nie będę omijać treningów, bo szkoda mi będzie wydanej kasy;p )
To co chcę osiągnąć, to poprawa jędrności skóry, poprawa kondycji i usunięcie tego niewielkiego cellulitu, który zaczął się tworzyć (schudnąć nie chcę, bo i tak za mało trochę ważę):/
W związku z tym pytanie:
czy bieżnia będzie ok w moim przypadku? Czy dorzucić może jakieś ćwiczenia siłowe? Czy w ogóle można mieszać treningi siłowe z bieżnią, a jeżeli tak to w jakiej kolejności?
Dodam jeszcze, że chodziłabym na siłownię 3 razy w tygodniu + raz w tygodniu jakieś zajęcia w ramach wfu na uczelni (prawdopodobnie basen).