1. Tego najstarsi górale nie wiedzą. Tu wszystko się może zmieniać jak w kalejdoskopie.
W ostatnich badaniach którym można dać wiarę elite wypadło bardzo dobrze, lecz niestety było to niemalże półtora roku temu. O
whey delicious pewien czas temu toczyła się mała dyskusja na forum, moim zdaniem w Europie żaden konkretny wałek by po prostu nie przeszedł. Białka nie pija się codziennie w niedorzecznych ilościach, które mogłyby zaważyć na skuteczności naszego odżywiania, a spożycie raz na pewien czas o kilka gram białka mniej lub więcej niżeli powinniśmy nie spowoduje tak naprawdę żadnych następstw objawiających się choćby brakiem postępów.
Jeśli chcesz wiedzieć za co płacisz trzymaj się 'rdzennie polskich' firm, które to nie mogą sobie pozwolić na duży błąd odnośnie tego co na etykiecie, a w rzeczywistości.
2. Tak naprawdę niema czym. Niestety jest to jedna z wad UYM, lecz nie zmienia to faktu że mimo to i tak jest jednym z najlepszych gainerów na rynku.
3. Wiele osób narzeka na brak lepszej regeneracji, jakieś czarne grudki i inne dziwne historie... Niestety ale coś za coś, ma być tanie i jest tanie, ile tam jest tych aminokwasów nikt nie sprawdzał.
4. Ten optimum działa jak należy i cena też dobra, a czy on pochodzi z pakistanu, juesesj czy spod Radomia szczerze mówiąc mnie osobiście najmniej interesuje.
Monohydratu activlaba chyba jak dobrze pamiętam nie próbowałem (?) więc i nie podpowiem, natomiast imo niema lepszego tcm'u jak od activlaba właśnie.