Dieta redukcyjna pomocy.

Witam. Otóż mam nastepujacy problem : Do tej pory stosowalem typowa diete masowa tak na 800kcal na + (jestem typowym ekto). Jednak od pewnego czasu troche za mocno poszlo w brzuch i boczki, troche tez zgubil sie ksztalt miesni co sklonilo mnie do wejscia na redukcje. Tu pojawiaja sie moje watpliwosci otoz mam zamiar zrobic cos takiego aby wejsc teraz na jakis stack, silownia 4xw tyg, podniesc nieco intensywnosc cwiczen + 3 x w tyg aeroby. Mysle ze to pozwoli ze strony treningu zrealizowac moje cele ale co do diety : jaki bilans utrzymac? Na 0 czy lekko nizej a pozniej ew. gdy brzusio spadnie wejsc na 0 lub lekko na + z kaloriami? Zalezy mi na tym zeby zostalo jak najwiecej miesa, a jesli to mozliwe azeby mieso poszlo w gore a tluszczyk lekko w dol. Nie oczekuje jakichs spektakularnych przyrostow na tej redukcji ale np poprawy obwodow miesni przy spadku obw. brzuszka. Przy czym nie jestem tak zalany abym musial robic jakas extremalna wycinke zalezy mi na brzuchuu i poprawie ogolnie zarysu i gestosci miesni. Jak to najlepiej zrobic pod katem diety??? Prosze pomozcie bo juz glupi jestem.

Ale jak jestes ekto to po co ci stack? Mozna powiedziec ze twoja tarczyca go po czesci zastepuje. Zredukuj ilosc kalorii po 300kcal i obserwuj zmiany. 2 tyg nie ma efektu, znowu +800-300-300= + 200kcal.
Wklej swoj trening i diete do oceny.