sprawa jest taka 4-5 tyg miałem hmm... ogromną chęć na "zmianę struktury kostnej" czyjegoś oblicza czyli poprostu się wkurzyłem, i tak na wfie będąc wkurzony stałem na budzie (taka mała co tylko nogami się broni, tragedia ) i zaczęło mnie kłuć w biodrze prawym (z tyłu), nic nie przeciążyłem bo akurat w tym momencie stałem bez ruchu
do teraz raz mnie kłuje raz nie, wiecie może co z tym mogę zrobić?
mam w sobotę zawody (boks) i te kłucie najbardziej mi przeszkadza właśnie w walce (więc trzeba się z tym uporać)
mam 15 lat
Robisz to co zawsze = dostajesz to co zawsze
http://www.sfd.pl/dawid099_/_sylwetka_na_plus-t843897.html